08-01-2005, 13:53
Swoje podróże zaczynałem w sprzęcie wojskowym był tani i w miare wytrzymały, nawet jak był z demobilu. Miałem tego sporo 3 pary spodni (belgijskie, m65 woodland i oliwka- tropikalne) do dzisiaj tylko woodlandy zostały; kurtka m65 i parka na zime; czapka tak jak wteście oraz kapelusz tropikalny;karimata z BW; buty opinacze i jungle.
Chociaż teraz już z tego arsenału nie zostało już wiele to spodnie i kurtki nadal mi słuzą prawie przez cały rok a najmłodsza jest parka- 5 lat. Jesli chdzi o czapke kupiłem w kolorze zielonym, po pewnym czasie i duży opadzie przemakała metalowe kułeczka przy wentylacji wypadłykolor wypłowiał. Gdy wyglądała juz niezbyt estetycznie przefarbowałem na czarno i nadal służy. Już prawie 6 lat.
Chociaż teraz już z tego arsenału nie zostało już wiele to spodnie i kurtki nadal mi słuzą prawie przez cały rok a najmłodsza jest parka- 5 lat. Jesli chdzi o czapke kupiłem w kolorze zielonym, po pewnym czasie i duży opadzie przemakała metalowe kułeczka przy wentylacji wypadłykolor wypłowiał. Gdy wyglądała juz niezbyt estetycznie przefarbowałem na czarno i nadal służy. Już prawie 6 lat.