17-04-2008, 20:23
Chodziło mi raczej o specyfikę, niż stopień trudności ;-). Tzn. czy skały czy Tatry, czy rysy czy krawądki/dziurki czy rajbungi czy wszystkiego po trochu. No i do tego oczywiście info o częstotliwości wspinania. Choć cyferka też wiele by wniosła informacji ;-). Ja też jestem amatorem - w ubiegłym sezonie osiągałem raptem VI+/VI.1 OS (co przy współczesnych OS'ach 8b chyba nie zasługuje nawet na miano rozgrzewki). Poza tym wspinamy się dla przyjemności i nikt nie robił od razu VI.niewiadomoile.
W każdym razie dwa dni to trochę mało (prawie nic). Nie chcę zapeszać, ale ''nie chwal dnia przed zachodem słońca''...
W każdym razie dwa dni to trochę mało (prawie nic). Nie chcę zapeszać, ale ''nie chwal dnia przed zachodem słońca''...