18-07-2007, 11:31
W gwoli wyjaśnienia, wspinam się od 8-9 miesięcy głównie na panelu, w skałach byłem jak na razie raz. Moje stare Bufo (nie pamiętam dokładnie modelu) dawno temu się już rozciągnęły, można powiedzieć że mogę w nich normalnie chodzić. Aktualnie zdarła się na nich guma.
Dlatego wolałbym jakiś model mało rozciągający się i w miarę symetryczny i oczywiście wiązane. No i ten model coyote jak na razie najbardziej mi podpasował.
A co do miękości podeszwy. W starych podeszwy były w miarę miękkie. Podczas wspinania mi to nie przeszkadzało, chwilami czułem że coś się wbijało w stopę. Ale dopiero w skałach jak przyszło klinować stopę to odczułem miękkość buta (przygryzałem wargi i szedłem dalej). Do bólu można się jednak przyzwyczaić....chyba.
Dlatego wolałbym jakiś model mało rozciągający się i w miarę symetryczny i oczywiście wiązane. No i ten model coyote jak na razie najbardziej mi podpasował.
A co do miękości podeszwy. W starych podeszwy były w miarę miękkie. Podczas wspinania mi to nie przeszkadzało, chwilami czułem że coś się wbijało w stopę. Ale dopiero w skałach jak przyszło klinować stopę to odczułem miękkość buta (przygryzałem wargi i szedłem dalej). Do bólu można się jednak przyzwyczaić....chyba.