30-05-2007, 13:53
No widzisz, więc jednak zauważasz różnice :))
Nawet każdy trener Ci powie, że dziewczyny powinny mieć nieco inny trening, ze względu na inne predyspozycje do wspinania. I nie wspinają się lepiej dzięki słabym rękom, tylko dzięki pracy nóg i bioder. Technicznie, lekko, na wyprostowanych rękach, żeby ich nie męczyć, balansując bardziej ciałem, etc.
I właśnie dlatego dobry trener stara sie tak trening ustawiać żeby tych osiłków facetów zmeczyć i zmusić do technicznego wspinania
Chyba że słaby facet sie trafi wtedy jest prościej bo on na dzień dobry musi pracą nóg nadrabiać (jak wiekszość dziewczyn) Po dopracowaniu techniki dopiero sie powinno myśleć o sile
OT
Rwący Munkas... sprawiasz wrażenie... wygłodniałego ;-)
Nawet każdy trener Ci powie, że dziewczyny powinny mieć nieco inny trening, ze względu na inne predyspozycje do wspinania. I nie wspinają się lepiej dzięki słabym rękom, tylko dzięki pracy nóg i bioder. Technicznie, lekko, na wyprostowanych rękach, żeby ich nie męczyć, balansując bardziej ciałem, etc.
I właśnie dlatego dobry trener stara sie tak trening ustawiać żeby tych osiłków facetów zmeczyć i zmusić do technicznego wspinania
Chyba że słaby facet sie trafi wtedy jest prościej bo on na dzień dobry musi pracą nóg nadrabiać (jak wiekszość dziewczyn) Po dopracowaniu techniki dopiero sie powinno myśleć o sile
OT
Rwący Munkas... sprawiasz wrażenie... wygłodniałego ;-)