04-01-2005, 00:35
oj... przywiales wspomnienia, ktore my dzisiaj znamy tylko z ksiazek, ale masz absolutna racje... wyrazy szacunku dla Wielkich Polskiego Wspinania... ale i ja zaczynalem od adidasow, przy ktorych korkery to ''but wspin. nowej generacji'', nadawaly sie jedynie na rysy (latwiutko sie je klinowalo :) i co latwiejsze i ''ustopnione'' drogi ale niebagatelna ich korzyscia byl trening buly i paluchow na ktorych wszystko toto, lacznie z uczepiona skaly fizjonomia wisialo :))
a wnioski jak widac wysuwaja sie same.. nie ma co szalec z fikusnymi butami na poczatku... ba! pokusilbym sie o stwierdzenie, ze im bardziej kosmiczny model, tym trudniej bedzie nam sie na poczatku wspinalo.
pozdro
i dobrej nocki bo pora pozna :)
-------------------------------------------
salvador
a wnioski jak widac wysuwaja sie same.. nie ma co szalec z fikusnymi butami na poczatku... ba! pokusilbym sie o stwierdzenie, ze im bardziej kosmiczny model, tym trudniej bedzie nam sie na poczatku wspinalo.
pozdro
i dobrej nocki bo pora pozna :)
-------------------------------------------
salvador