13-11-2015, 23:13
Nie mglista - teoretyczna, bo przy produkcji ich nie pracuje, żadnej nie rozebrałem na ''czynniki pierwsze'', impregnowanie rzeczy daje ''dziwne'' rezultaty, więc muszę się opierać na, czasami sprzecznych, informacjach które podają inni.
Ale to drugie może się niedługo zmienić, bo moja stara Lafuma się poprzecierała na skrajach podklejeń, więc może pomoże mi w zdobyciu wiedzy praktycznej i pójdzie ''pod nóż''.
Więcej nie chce mi się pisać, bo mimo zarzucanie tego mi, wygląda na to że to Ty nie czytasz ze zrozumieniem. Albo rzeczywiście jesteś super extra specem od membran, DWR, RET, etc. i dyskusja niczym o strunach Hawking-a z Hammett-em - jeden swoje, drugi swoje, chociaż wydawać by się mogło że o tym samym.
Ale po 3 postach w końcu wiemy o jaką kurtkę biega, więc może będzie można się dowiedzieć czy to nie jakiś wadliwy model''ficzer'' (super techniczne i ekologiczne chłodzenie, form-fitting balast, whatever), więc w sumie mogę uznać to za sukces.
P.S.
Będą niezłe jaja jak się okaże że jednak to tego fleeca OP chciał zaimpregnować, ale z tego co rytmar pisze, to nie ma znaczenia. Tylko czemu (normalne) parasolki nie są robione z bawełny, podczas deszczu ludzie (nie, emeryto-rencistki się nie liczą) nie chodzą w zaimpregnowanych polarach, tylko czymś bardziej wodoopornym ?
Ale to drugie może się niedługo zmienić, bo moja stara Lafuma się poprzecierała na skrajach podklejeń, więc może pomoże mi w zdobyciu wiedzy praktycznej i pójdzie ''pod nóż''.
Więcej nie chce mi się pisać, bo mimo zarzucanie tego mi, wygląda na to że to Ty nie czytasz ze zrozumieniem. Albo rzeczywiście jesteś super extra specem od membran, DWR, RET, etc. i dyskusja niczym o strunach Hawking-a z Hammett-em - jeden swoje, drugi swoje, chociaż wydawać by się mogło że o tym samym.
Ale po 3 postach w końcu wiemy o jaką kurtkę biega, więc może będzie można się dowiedzieć czy to nie jakiś wadliwy model''ficzer'' (super techniczne i ekologiczne chłodzenie, form-fitting balast, whatever), więc w sumie mogę uznać to za sukces.
P.S.
Będą niezłe jaja jak się okaże że jednak to tego fleeca OP chciał zaimpregnować, ale z tego co rytmar pisze, to nie ma znaczenia. Tylko czemu (normalne) parasolki nie są robione z bawełny, podczas deszczu ludzie (nie, emeryto-rencistki się nie liczą) nie chodzą w zaimpregnowanych polarach, tylko czymś bardziej wodoopornym ?