13-12-2011, 02:24
Ja mam dziwny problem.
Kupiłem w lumpeksie kurtkę zimową Regatta z Hydrafortem za 40zł (stan wizualny igła). Wyprałem to coś i zaimpregnowałem w Nikwaxie. Wszystko cacy, membrama sprawna, zero przemakalności, ale jest mały problemik ...
Mam wrażenie, że ktoś, kto prał kurtkę przed wrzuceniem na sklep, nie do końca ją ''dosuszył'' i wrzucił do plastikowego wora. Kurtka wydziela specyficzny zapach, jakby przemokniętego namiotu, którego nie moge sie pozbyć (kojarzy mi się także, ze świeżo otwartym kompletem chińskich lampek choinkowych). Środek podbity jest polarem i tam jest w porządku (nic nie czuć), ale niestety warstwa zewnętrzna, wciąż wydziela specyficzny zapach.
Zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle jest sens z tym coś robić. Szkoda trochę kurtasa, bo faktycznie wszystko sprawne, ale drażni mnie ten ''specyficzny''zapach (nie jest to smród) i na pewno nie jest to grzyb !
Czy kiedyś ktoś miał taki dziwny problem?
Podpowiedzcie coś, bo pomysłów brak :-(
Kupiłem w lumpeksie kurtkę zimową Regatta z Hydrafortem za 40zł (stan wizualny igła). Wyprałem to coś i zaimpregnowałem w Nikwaxie. Wszystko cacy, membrama sprawna, zero przemakalności, ale jest mały problemik ...
Mam wrażenie, że ktoś, kto prał kurtkę przed wrzuceniem na sklep, nie do końca ją ''dosuszył'' i wrzucił do plastikowego wora. Kurtka wydziela specyficzny zapach, jakby przemokniętego namiotu, którego nie moge sie pozbyć (kojarzy mi się także, ze świeżo otwartym kompletem chińskich lampek choinkowych). Środek podbity jest polarem i tam jest w porządku (nic nie czuć), ale niestety warstwa zewnętrzna, wciąż wydziela specyficzny zapach.
Zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle jest sens z tym coś robić. Szkoda trochę kurtasa, bo faktycznie wszystko sprawne, ale drażni mnie ten ''specyficzny''zapach (nie jest to smród) i na pewno nie jest to grzyb !
Czy kiedyś ktoś miał taki dziwny problem?
Podpowiedzcie coś, bo pomysłów brak :-(