01-02-2009, 10:16
jatyononaono ma zasadniczo rację ALE:
- samo zatkanie membrany (łój z potu) albo dykończenie dwr nie powinno powodować przemakania, bo dwr ma wspomagać wodoodporność materiału, a nie zastępować funkcję membrany. W końcu windshirty z dwr przemakają.
- membrany nie niszczy samo pranie jako płukanie w detergentach a jej mięcie w pralce, rozciąganie i tarcie. Podobnie jak przy używaniu - dlatego membrna puszcza najpierw na ramionach wytarta od plecaka.
Miałem już kilka dobrych kurtek które padły bo używam ich turystycznie, tzn noszę pod plecakiem, zwijam i upycham do plecaka. Kumpel ma starego Bergsona który przeżył kilka moich kurtek, tylko, że on ją trzyma na wieszaku i nosi tylko po mieście.
Najbezpieczniej moim zdaniem czyścić mimo wszystko delikatnie samą wodą z brudu typu błoto, a prać w tym co zaleca producent i już.
-------------------------------------------
michalnotts
- samo zatkanie membrany (łój z potu) albo dykończenie dwr nie powinno powodować przemakania, bo dwr ma wspomagać wodoodporność materiału, a nie zastępować funkcję membrany. W końcu windshirty z dwr przemakają.
- membrany nie niszczy samo pranie jako płukanie w detergentach a jej mięcie w pralce, rozciąganie i tarcie. Podobnie jak przy używaniu - dlatego membrna puszcza najpierw na ramionach wytarta od plecaka.
Miałem już kilka dobrych kurtek które padły bo używam ich turystycznie, tzn noszę pod plecakiem, zwijam i upycham do plecaka. Kumpel ma starego Bergsona który przeżył kilka moich kurtek, tylko, że on ją trzyma na wieszaku i nosi tylko po mieście.
Najbezpieczniej moim zdaniem czyścić mimo wszystko delikatnie samą wodą z brudu typu błoto, a prać w tym co zaleca producent i już.
-------------------------------------------
michalnotts