02-08-2006, 14:50
mam ze niecałe 2 miesiące. przechodziłem sie w różnych butach stope mam prawie jak hobbit, moze dlatego niemam problemu z wygodą. Od pierwszego założenia były idealne.
Jedyne co mnie słabi to mój nawyk krzyżowania nóg na samych kostkach w efekcie rzep zaciaga nitki z pasków. męczy mnie to, zawsze w jednym miejscu mam tak, więc chyba to co się zaciągneło usune a pobojowisko niewiem moze świeczką natre.
i tak jak juz wyzej było napisane założone rano ściągam wieczorem, super wygodnie, zero smrodu...
Jedyne co mnie słabi to mój nawyk krzyżowania nóg na samych kostkach w efekcie rzep zaciaga nitki z pasków. męczy mnie to, zawsze w jednym miejscu mam tak, więc chyba to co się zaciągneło usune a pobojowisko niewiem moze świeczką natre.
i tak jak juz wyzej było napisane założone rano ściągam wieczorem, super wygodnie, zero smrodu...