03-02-2010, 21:59
Na jakiej podstawie sądzisz jjoonnyy, ze Fjord jest gorszy, tzn. gorzej trzyma temperaturę od innych termosów? Masz jakieś porównania, czy tylko niższa cena jest wg. Ciebie wyznacznikiem jakości?
Na tej stronie dyskutowano o pewnym teście w ''npm'', gdzie termosy FN wypadły nadspodziewanie dobrze:
https://ngt.pl/thread-1581-page-5.html
Dla wyjaśnienia sam nie posiadam termosa Fjorda Nansena, nie mam też zamiaru wychwalać tego wyrobu. Poprostu pytam.
Mam natomiast Primusa (Duo):
http://tiny.pl/hm4jj
w którym po ok. roku użytkowania na obudowie pojawiły się pęknięcia. Termos ciężki, z dwoma kubkami wciskanymi na gumowe uszczelki, które to gumki notorycznie wypadają z trzymających je rowków, co uniemożliwa powtórne wciśnięcie kubka. Przy swojej pojemności termos jest grubszy niż używana równocześnie Tatonka (1l). Utrudnia to pewny, mocny chwyt - szczególnie w rękawicach - aby zdjąc kubek, a trzeba porządnie pociągnąć, aby wspomniana gumowa uszczelka puściła. Nie mierzyłem nigdy jego ''parametrów'', ale nie odniosłem wrażenia jakoby temperaturę utrzymywał dłużej niż litrowa Tatonka i supermarketowy (!) Tadar lub Promis (nie pamiętam)
Ogólnie po doświadczeniach z czajnikiem i wspomnianym termosem, mam bardzo mieszane uczucia co do jakości wyrobów Primusa. Nie zawsze wysoka cena jest gwarantem jakości, czy choćby wysokich parametrów. Czasami płacimy za nazwę.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Na tej stronie dyskutowano o pewnym teście w ''npm'', gdzie termosy FN wypadły nadspodziewanie dobrze:
https://ngt.pl/thread-1581-page-5.html
Dla wyjaśnienia sam nie posiadam termosa Fjorda Nansena, nie mam też zamiaru wychwalać tego wyrobu. Poprostu pytam.
Mam natomiast Primusa (Duo):
http://tiny.pl/hm4jj
w którym po ok. roku użytkowania na obudowie pojawiły się pęknięcia. Termos ciężki, z dwoma kubkami wciskanymi na gumowe uszczelki, które to gumki notorycznie wypadają z trzymających je rowków, co uniemożliwa powtórne wciśnięcie kubka. Przy swojej pojemności termos jest grubszy niż używana równocześnie Tatonka (1l). Utrudnia to pewny, mocny chwyt - szczególnie w rękawicach - aby zdjąc kubek, a trzeba porządnie pociągnąć, aby wspomniana gumowa uszczelka puściła. Nie mierzyłem nigdy jego ''parametrów'', ale nie odniosłem wrażenia jakoby temperaturę utrzymywał dłużej niż litrowa Tatonka i supermarketowy (!) Tadar lub Promis (nie pamiętam)
Ogólnie po doświadczeniach z czajnikiem i wspomnianym termosem, mam bardzo mieszane uczucia co do jakości wyrobów Primusa. Nie zawsze wysoka cena jest gwarantem jakości, czy choćby wysokich parametrów. Czasami płacimy za nazwę.
-------------------------------------------
cześć i czołem