26-08-2009, 20:44
Witam!
Ja od siebie mogę z czystym sumieniem polecić ten plecak http://tiny.pl/hhvf8 od roku jest zajeżdżany i żadnych oznak zużycia. Z całego szpaleru zalet to przede wszystkim tak: świetnie leży na plecach (nawet solidnie obciąży), bez problemu mieści laptopa 15'4, ma dwie obszerne komory, ale przede wszystkim pozwala się genialnie kompresować, po ściągnięciu wszystkich troków niemalże nie ma go na plecach, a jak chcemy go wyładować to można się zdziwić (oczywiście pozytywnie). Moim zdaniem to jedna z najważniejszych zalet plecaka do miasta, idąc gdzieś z książką w plecaku nie odstaje nam wielki wór z tyłu, a gdy po drodze postanowimy wejść do sklepu i spontanicznie wykupić pół marketu, to żaden problem, luzujemy troki i wszystko się mieści. Mam porównanie z innym plecakiem z wilczą łapką (a dokładnie starszą wersją tego modelu)- http://tiny.pl/hhvf3 i muszę powiedzieć że mimo iż ma lepszy system nośny, wygodniejsze szelki (gruba pianka) to jednak w ocenie pod kątem miejskich kryteriów wypada słabiej, jest większy, co czasami przeszkadza, ma jako taki stelaż przez co jest sztywny, co też czasami utrudnia poruszanie się (patrz zatłoczone tramwaje). Podsumowując jeśli decydujesz się na plecak jakiejś dosyć znanej firmy rozglądaj się za modelami o przeznaczeniu dedykowanym do miasta, panowie inżynierowie przynajmniej od jack'a ostro ruszali głową projektując plecaki i naprawdę świetnie się sprawują ;) Jeśli natomiast chodzi o konkretny model to nieustająco polecam BERKELEY'A, jako wybór sprawdzony i w pełni satysfakcjonujący.
pozdrawiam!
-------------------------------------------
piter
Ja od siebie mogę z czystym sumieniem polecić ten plecak http://tiny.pl/hhvf8 od roku jest zajeżdżany i żadnych oznak zużycia. Z całego szpaleru zalet to przede wszystkim tak: świetnie leży na plecach (nawet solidnie obciąży), bez problemu mieści laptopa 15'4, ma dwie obszerne komory, ale przede wszystkim pozwala się genialnie kompresować, po ściągnięciu wszystkich troków niemalże nie ma go na plecach, a jak chcemy go wyładować to można się zdziwić (oczywiście pozytywnie). Moim zdaniem to jedna z najważniejszych zalet plecaka do miasta, idąc gdzieś z książką w plecaku nie odstaje nam wielki wór z tyłu, a gdy po drodze postanowimy wejść do sklepu i spontanicznie wykupić pół marketu, to żaden problem, luzujemy troki i wszystko się mieści. Mam porównanie z innym plecakiem z wilczą łapką (a dokładnie starszą wersją tego modelu)- http://tiny.pl/hhvf3 i muszę powiedzieć że mimo iż ma lepszy system nośny, wygodniejsze szelki (gruba pianka) to jednak w ocenie pod kątem miejskich kryteriów wypada słabiej, jest większy, co czasami przeszkadza, ma jako taki stelaż przez co jest sztywny, co też czasami utrudnia poruszanie się (patrz zatłoczone tramwaje). Podsumowując jeśli decydujesz się na plecak jakiejś dosyć znanej firmy rozglądaj się za modelami o przeznaczeniu dedykowanym do miasta, panowie inżynierowie przynajmniej od jack'a ostro ruszali głową projektując plecaki i naprawdę świetnie się sprawują ;) Jeśli natomiast chodzi o konkretny model to nieustająco polecam BERKELEY'A, jako wybór sprawdzony i w pełni satysfakcjonujący.
pozdrawiam!
-------------------------------------------
piter