16-03-2005, 17:00
Plecak jest czysto użytkowy. Na plecach Cordura/Panama, jako usztywnienie karimata służąca za poddupnik. Zaleta: minimalna waga przy przyzwoitym komforcie noszenia. Placak jest ''skrojony'' tak, że dla mnie pas biodrowy pełni rolę stabilizującą nie nośną. Dzieki takiemu rozwiązaniu nie blokuje szpejarek w uprzęży. Wagę obniża demontowalna część zimowa z tunelami na dziaby i raki. Po wykonanu operacji demontażu mamy prosty plecak do złudzenia przypominający wór big wallowy. Po załadowaniu na Maxa osiąga pojemność około 45-50l + miejsce na kask. Ja się pocę zawsze i wszędzie w związku z tym przestrzenne siatki na plecach są zupełnie w moim przypadku nieskuteczne. Po za tym znudziły mi się plecaki wspinaczkowe ważące po 1,5 kg przy podobnej pojemnośći. Cóż taki jest mój siermiężny gust.
Pozdrawiam
Pozdrawiam