26-11-2019, 17:04
To jeszcze zapytam, czy warto kupować dwie pary długich spodni: jedna na jesień/zimę, druga na wiosnę/lato? Bo taki miałem początkowo plan. Żeby na jesień/zimę mieć coś grubszego/ocieplanego, wiatroszczelnego i chociaż częściowo odpornego na wodę, a na wiosnę/lato jak najciensze i najlżejsze softshelle, bez wodoodporności, z jak najlepszą oddychalnością. A teraz mnie zastanawia, czy nie lepiej zainwestować tylko w te drugie, przeznaczone na wiosnę/lato i zimą dorzucić po prostu bieliznę termoaktywną. Chociaż z drugiej strony mam wątpliwości, czy taki zestaw cienkich softshelli + kalesonow merino 200g dałby radę przy minusowych temperaturach i czy nie zatesknilbym jednak za jakimiś grubszymi spodniami.