20-03-2014, 22:28
Grizzly była ''marką'' sieci sklepów Cerrotorre. Jak wiadomo sieć ogłosiła bankructwo i została przejęta przez spółkę Escapada. Teraz być może oni bawią się w projekt Grizzly.
Jest na forum wątek:
https://ngt.pl/thread-6420-page-1.html
Co do Twoich wyborów (Forclaz, Misso, Vermont), to niejako sam dałeś sobie odpowiedź pisząc: ''ja bym optował za membranami''.
W tym kontekście najlepszym wyborem będą spodne Grizzly. Mają lepszą membranę niż Misso i poważną zaletę w postaci zamków bocznych na całej długości. Jak sam zauważyłeś w Alpach potrafi być bardzo ciepło latem, szczególnie niżej, a idąc na lodowiec z zamiarem atakowania szczytu, trudno dźwigać dwie pary spodnii - membrany i inne (lepiej oddychające).
Takie z bocznymi zamkami możesz rozpiąć bardzo szeroko, wręcz całkowicie, chłodząc nogi w upale. Możesz też łatwo, szybko zdjąć je bez ściągania ciężkich butów i raków i poginać w samych leginsach. Kiedy zrobi się dupnie, czy dość zimno, spodnie łatwo założysz, aby wykorzystać membranę.
Dodatkwo wspomniane Vermonty wyposażone są podobno w wewnętrzne stuptuty, co może się bardzo przydać, jeśli za długo zabawisz na górze i będziesz wracał po rozmiękłym lodowcu.
Membrana nie jest złym wyborem na Alpy. Tam wysoko poruszmy się wolniej niż w górach niższych, powietrze jest suche, przez co jest mniej pocenia. Wiatr lubi zawiewać często konkretnie, więc dobrze mieć coś rzeczywiście chroniącego, aby nie wychładzać się zbytecznie. Niżej latem, szczególnie po południu, trafiają się niespodziewane burze z mocnymi opadami deszczu. Membrana ochroni buty przed nalaniem się wody od góry.
Dobrze byłoby, aby takie membranowe spodnie były lekkie i pakowne. Te od Grizzly na takie niestety nie wyglądają, ale skoro tylko tyle pieniędzy chcesz wydać, to chyba nie masz dużego wyboru.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Jest na forum wątek:
https://ngt.pl/thread-6420-page-1.html
Co do Twoich wyborów (Forclaz, Misso, Vermont), to niejako sam dałeś sobie odpowiedź pisząc: ''ja bym optował za membranami''.
W tym kontekście najlepszym wyborem będą spodne Grizzly. Mają lepszą membranę niż Misso i poważną zaletę w postaci zamków bocznych na całej długości. Jak sam zauważyłeś w Alpach potrafi być bardzo ciepło latem, szczególnie niżej, a idąc na lodowiec z zamiarem atakowania szczytu, trudno dźwigać dwie pary spodnii - membrany i inne (lepiej oddychające).
Takie z bocznymi zamkami możesz rozpiąć bardzo szeroko, wręcz całkowicie, chłodząc nogi w upale. Możesz też łatwo, szybko zdjąć je bez ściągania ciężkich butów i raków i poginać w samych leginsach. Kiedy zrobi się dupnie, czy dość zimno, spodnie łatwo założysz, aby wykorzystać membranę.
Dodatkwo wspomniane Vermonty wyposażone są podobno w wewnętrzne stuptuty, co może się bardzo przydać, jeśli za długo zabawisz na górze i będziesz wracał po rozmiękłym lodowcu.
Membrana nie jest złym wyborem na Alpy. Tam wysoko poruszmy się wolniej niż w górach niższych, powietrze jest suche, przez co jest mniej pocenia. Wiatr lubi zawiewać często konkretnie, więc dobrze mieć coś rzeczywiście chroniącego, aby nie wychładzać się zbytecznie. Niżej latem, szczególnie po południu, trafiają się niespodziewane burze z mocnymi opadami deszczu. Membrana ochroni buty przed nalaniem się wody od góry.
Dobrze byłoby, aby takie membranowe spodnie były lekkie i pakowne. Te od Grizzly na takie niestety nie wyglądają, ale skoro tylko tyle pieniędzy chcesz wydać, to chyba nie masz dużego wyboru.
-------------------------------------------
cześć i czołem