11-01-2013, 13:10
A jakie spodnie byście polecili w Bieszczady w porze przejściowej (druga połowa marca/przełom kwietnia). Potrzebuje wziąć 2 pary spodni. Jedne już mam - TNF na HyVencie, bez żadnego ocieplenia. Jednak mimo iż posiadam bardzo dobra bieliznę (x-bionic) to w takim zestawie było mi trochę zimno, szczególnie, gdy człowiek się trochę spocił, a później stanął w miejscu. No ale w końcu to tylko ''cerata'' założona na kalesony, więc cudów nie można oczekiwać. Zastanawiam się nad spodniami z ociepleniem (jedne z tych, które ma w ofercie 8a; myślałem o tych http://8a.pl/spodnie/the-north-face-dewline-pant) lub softshellowe (ale te nie będę chronić przed wilgocią/deszczem). Jednak z drugiej strony takie spodnie z ociepleniem mogą sprawić że będę się mocno przegrzewał podczas wysiłku (a dodam że pocę się znacznie bardziej niż przeciętny człowiek), więc i tak będzie mi później zimno bo będę cały mokry.
Tak źle i tak niedobrze... jestem trochę w czarnej d...ie i nie wiem co wybrać...
---
Edytowany: 2013-01-11 13:29:28
Tak źle i tak niedobrze... jestem trochę w czarnej d...ie i nie wiem co wybrać...
---
Edytowany: 2013-01-11 13:29:28