21-11-2005, 11:26
~Aydin - ja mam V-pants-y, ale właśnie z bawełny - być może jakiś wczesny model. Spodenek używam głównie na codzień - do pracy. Właśnie z powodu tej bawełny nie chciałbym w nich zmoknąć... Nie wiem, czy jest to ten sam materiał, z którego są wykonane B-pantsy, ale faktycznie jest dosyć silny - w innych galotkach miałbym już przetarcia w kroczu, a tutaj tylko drobne zmechacenie.
Mają także minusy: a mianowicie
1) przednie górne kieszenie pomimo, że wyglądaja na głębokie są w stylu ''łatwo włożyć, łatwo zgubić''
2) kieszeń cargo jest za mała - mieści mi sie tam tyko paczka chusteczek, nie ryzykuję noszenia tam portfela
3) mają ściągacz w pasie, co komplikuje mój algorytm prasowania spodni
4) posiadają ściągacze w nogawkach, co w warunkach miejskich wydaje się zbędne (w innych też, ponieważ i tak dół nogawki nie przechodzi mi przez łydkę )
Generalnie: dobre spodnie, ale mogłyby być lepsze, pewnie są, bo ja kupiłem chyba jakiś stary model. Za 85 zeta na pewno warto
Acha i jeszcze jedno - uważaj na rozmiarówkę: ja mierzyłem chyba wszystkie rozmiary i wybrałem M-kę, chociaż zwykle chodzę w L-kach albo w XL-kach.
Do XL-ki mogłem się zmieścić z jeszcze jedną osobą, w L-ce pływałem, dopiero M-ka z tyłka mi nie spada, za to nogawki ma tylko do kostki (ja wolę trochę dłuższe).
Generalnie dla mnie ideałem byłyby M-ki z L-kowymi nogawkami ...;)
Mają także minusy: a mianowicie
1) przednie górne kieszenie pomimo, że wyglądaja na głębokie są w stylu ''łatwo włożyć, łatwo zgubić''
2) kieszeń cargo jest za mała - mieści mi sie tam tyko paczka chusteczek, nie ryzykuję noszenia tam portfela
3) mają ściągacz w pasie, co komplikuje mój algorytm prasowania spodni
4) posiadają ściągacze w nogawkach, co w warunkach miejskich wydaje się zbędne (w innych też, ponieważ i tak dół nogawki nie przechodzi mi przez łydkę )
Generalnie: dobre spodnie, ale mogłyby być lepsze, pewnie są, bo ja kupiłem chyba jakiś stary model. Za 85 zeta na pewno warto
Acha i jeszcze jedno - uważaj na rozmiarówkę: ja mierzyłem chyba wszystkie rozmiary i wybrałem M-kę, chociaż zwykle chodzę w L-kach albo w XL-kach.
Do XL-ki mogłem się zmieścić z jeszcze jedną osobą, w L-ce pływałem, dopiero M-ka z tyłka mi nie spada, za to nogawki ma tylko do kostki (ja wolę trochę dłuższe).
Generalnie dla mnie ideałem byłyby M-ki z L-kowymi nogawkami ...;)