03-03-2020, 13:43
Cześć,
Przede mną dylemat. Szukam możliwie najlepszego namiotu wyprawowego, który powinien sprostać kilku wymaganiom:
- powinien mieć fartuchy, gdyż planuję go używać głównie do nocowania w terenie późną jesienią, wczesną wiosną, rzadziej i zimą. Winien więc sprostać każdym warunkom, poza jakimiś upałami, tornadem etc :)
- powinien być wytrzymały - chciałbym by wystarczył na lata, nie będzie wykorzystywany bardzo często, choć za pewne intensywnie
- 2 os. + niekiedy pies
- raczej na dłuższe wycieczki, trekkingi po górach, czasem i zagraniczne i co najmniej kilka noclegów z rzędu
- cena ok. 1000zł, maksymalnie 1300zł
- odcień zieleni
Dotąd najlepszym kandydatem był dla mnie Marabut Baltoro z fartuchami, jednak ostatnio rzucił mi się w oczy Husky Extreme Flame 2. Ten drugi jest o 700g lżejszy, 250zł tańszy, oraz ma przynajmniej lepsze parametry na papierze. Dodatkowo wiele osób odradza Baltoro za wagę z całym szpejem (3,9kg) i o ile ten aspekt nie jest dla mnie najważniejszy to oczywiste jest, że noszenie na plecach niespełna kilograma mniej jest kuszące.
Czy zatem uważacie, że Husky jest lepszym namiotem od Marabuta? Który wybralibyście osobiście?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
---
Edytowany: 2020-03-03 14:59:37
Przede mną dylemat. Szukam możliwie najlepszego namiotu wyprawowego, który powinien sprostać kilku wymaganiom:
- powinien mieć fartuchy, gdyż planuję go używać głównie do nocowania w terenie późną jesienią, wczesną wiosną, rzadziej i zimą. Winien więc sprostać każdym warunkom, poza jakimiś upałami, tornadem etc :)
- powinien być wytrzymały - chciałbym by wystarczył na lata, nie będzie wykorzystywany bardzo często, choć za pewne intensywnie
- 2 os. + niekiedy pies
- raczej na dłuższe wycieczki, trekkingi po górach, czasem i zagraniczne i co najmniej kilka noclegów z rzędu
- cena ok. 1000zł, maksymalnie 1300zł
- odcień zieleni
Dotąd najlepszym kandydatem był dla mnie Marabut Baltoro z fartuchami, jednak ostatnio rzucił mi się w oczy Husky Extreme Flame 2. Ten drugi jest o 700g lżejszy, 250zł tańszy, oraz ma przynajmniej lepsze parametry na papierze. Dodatkowo wiele osób odradza Baltoro za wagę z całym szpejem (3,9kg) i o ile ten aspekt nie jest dla mnie najważniejszy to oczywiste jest, że noszenie na plecach niespełna kilograma mniej jest kuszące.
Czy zatem uważacie, że Husky jest lepszym namiotem od Marabuta? Który wybralibyście osobiście?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
---
Edytowany: 2020-03-03 14:59:37