20-12-2005, 01:08
2 tygodnie temu byłem z kumplem na biwaku w okolicach Andrzejówki, właśnie pod Baltoro i nie uważam że fartuchy są niezbędne do przeżycia nocy. namiot jak każdy inny w tych warunkach sprawiał się pod tym względem bez zarzutu, a śnieg sypał całą noc. co prawda , rozbiliśmy go na gołej ziemi, jakieś 30 cm poniżej poziomu śniegu, biwakowaliśmy w lesie, co innego na podłożu kamienistym, gdzie pewnie wiatr mógłby zahulać pod tropikiem.
-------------------------------------------
byle do przodu!
-------------------------------------------
byle do przodu!