14-08-2005, 20:02
no i w końcu go mam :) właśnie przeszedł pierwsze testy nad Widawą i Odrą na wypadzie wędkarskim - łącznie dwie noce, z czego jedna z około 4 godzinnym deszczem. jak na razie brak zastrzeżeń, no, może poza brakiem możliwości rozstawienia samego tropiku bez sypialni, ale to się da obejść własnymi metodami :P . Jak na moje potrzeby namiot wydaje się w 95% idealny, ale prawdziwy chrzest bojowy przejdzie za miesiąc w rumuńskim Fogaraszu i wtedy dopiero będę mógł to potwierdzić <albo nie - tfu na psa urok>
-------------------------------------------
byle do przodu!
-------------------------------------------
byle do przodu!