To ja tutaj dołożę cegiełkę w temacie nie tyle sklepu, ile serwisu. Wiodącego serwisu aukcyjnego w naszym kraju, przez który nabywam różne towary - w tym także towary sprzedawane przez znane nam sklepy outdoorowe.
Otóż po 9 miesiącach uszkodzeniu uległ nabyty poprzez portal przedmiot. Reklamacji postanowiłem dokonać nie poprzez wysyłkę maila czy pisma drogą pocztową do sprzedawcy, a za pośrednictwem portalu - z użyciem opcji DYSKUSJA. Tą właśnie drogą przesłałem w formacie pdf dokument reklamacji z tytułu rękojmi, z opisem stanu faktycznego i prawnego oraz oświadczeniem o odstąpieniu od umowy.
Już po niecałej godzinie sprzedawca w formie wiadomości w panelu DYSKUSJA grzecznie poinformował, że wymienił się korespondencją mailową z producentem sprzętu (!!! - nie minęła nawet godzina) i tamten uznał, że sprzęt doznał uszkodzenia mechanicznego. Wobec tego sprzedawca reklamację rozpatrzył negatywnie.
Nie miałem najmniejszego zamiaru ani chęci, by przepychać się na argumenty. Dalszym krokiem miało być zgłoszenie cywilnego postępowania sądowego do e-sądu w Lublinie, Jednakże...
Zauważyłem w panelu DYSKUSJA opcję wyboru "dyskusja nierozwiązana". Umożliwia ona wybór następnej opcji - ZŁÓŻ WNIOSEK O ZWROT PIENIĘDZY". Złożyłem taki wniosek. Otrzymałem automatyczną odpowiedź systemową, że wniosek zostanie rozpatrzony przez Allegro w ciągu 3 dni.
Jakież było moje zdumienie, gdy po krótkim czasie, jeszcze tego samego dnia pojawiła się wiadomość: "po zapoznaniu się z przebiegiem dyskusji wniosek został rozpatrzony pozytywnie i z tytułu Allegro Protect przyznajemy pełen zwrot środków". Następnego dnia już pieniądze pojawiły się na moim rachunku.
Wpis ten pośrednio dotyczy "tych wspaniałych sprzedawców". Umieściłem go, by zasygnalizować, że w przypadku zakupu za pośrednictwem portalu Allegro i trudności z osiągnięciem porozumienia ze sprzedawcą w przedmiocie złożonej reklamacji, mamy tutaj jeszcze jedno narzędzie, by dochodzić swoich praw.
Od zawsze chwaliłem chiński AliExpress za politykę ochrony konsumenta. Cieszy fakt, że rodzimy portal zaczyna iść jego śladem.
Otóż po 9 miesiącach uszkodzeniu uległ nabyty poprzez portal przedmiot. Reklamacji postanowiłem dokonać nie poprzez wysyłkę maila czy pisma drogą pocztową do sprzedawcy, a za pośrednictwem portalu - z użyciem opcji DYSKUSJA. Tą właśnie drogą przesłałem w formacie pdf dokument reklamacji z tytułu rękojmi, z opisem stanu faktycznego i prawnego oraz oświadczeniem o odstąpieniu od umowy.
Już po niecałej godzinie sprzedawca w formie wiadomości w panelu DYSKUSJA grzecznie poinformował, że wymienił się korespondencją mailową z producentem sprzętu (!!! - nie minęła nawet godzina) i tamten uznał, że sprzęt doznał uszkodzenia mechanicznego. Wobec tego sprzedawca reklamację rozpatrzył negatywnie.
Nie miałem najmniejszego zamiaru ani chęci, by przepychać się na argumenty. Dalszym krokiem miało być zgłoszenie cywilnego postępowania sądowego do e-sądu w Lublinie, Jednakże...
Zauważyłem w panelu DYSKUSJA opcję wyboru "dyskusja nierozwiązana". Umożliwia ona wybór następnej opcji - ZŁÓŻ WNIOSEK O ZWROT PIENIĘDZY". Złożyłem taki wniosek. Otrzymałem automatyczną odpowiedź systemową, że wniosek zostanie rozpatrzony przez Allegro w ciągu 3 dni.
Jakież było moje zdumienie, gdy po krótkim czasie, jeszcze tego samego dnia pojawiła się wiadomość: "po zapoznaniu się z przebiegiem dyskusji wniosek został rozpatrzony pozytywnie i z tytułu Allegro Protect przyznajemy pełen zwrot środków". Następnego dnia już pieniądze pojawiły się na moim rachunku.
Wpis ten pośrednio dotyczy "tych wspaniałych sprzedawców". Umieściłem go, by zasygnalizować, że w przypadku zakupu za pośrednictwem portalu Allegro i trudności z osiągnięciem porozumienia ze sprzedawcą w przedmiocie złożonej reklamacji, mamy tutaj jeszcze jedno narzędzie, by dochodzić swoich praw.
Od zawsze chwaliłem chiński AliExpress za politykę ochrony konsumenta. Cieszy fakt, że rodzimy portal zaczyna iść jego śladem.