16-11-2014, 17:06
Mówieś o tym, że jedno wykluczenie spowoduje wykluczenie wszystkiego. A tak nie jest. Nie pisales o tym, ze paranoją jest nie przyjmowanie ogólnie. Z czym się zgadzam, ale jednak wolę nie kupić zwróconego sprzętu wspinaczkowego czy majtek. I to nie jest paranoja.
Przed wejściem do UE można było zwracać. Ustawa jest starsza niż data wejścia do UE.
A już zupełnie nawiasem, kończąc wątek: sprzedawcy to nie są przybysze z innego kraju, kontynentu czy planety. To tacy sami ludzie jak inni. W Polsce prawo w takim samym stopniu musi bronić klientów, jak i sprzedawców. Bo taką mamy mentalność jako społeczeństwo. Nie ma ''my'' i ''oni'' - jest jedna mentalność i prawo dostosowane do tej mentalności.
-------------------------------------------
Jurek
Przed wejściem do UE można było zwracać. Ustawa jest starsza niż data wejścia do UE.
A już zupełnie nawiasem, kończąc wątek: sprzedawcy to nie są przybysze z innego kraju, kontynentu czy planety. To tacy sami ludzie jak inni. W Polsce prawo w takim samym stopniu musi bronić klientów, jak i sprzedawców. Bo taką mamy mentalność jako społeczeństwo. Nie ma ''my'' i ''oni'' - jest jedna mentalność i prawo dostosowane do tej mentalności.
-------------------------------------------
Jurek