13-09-2012, 16:48
Niedawno udałam się do sklepu MS w Wałbrzychu ponieważ cenie sobie profesjonalizm sklepów sportowych i trafnych porad niestety pracownik sprzedał mi towar który nie spełniał moich oczekiwań tzn w ogóle nie znał się w temacie, po 2 dniach wróciłam do sklepu z żądaniem zwrotu pieniędzy niestety usłyszałam , że przed zakupem należy się zastanowić gdyż zwrotów nie przyjmują, tłumaczyłam kierowniczce że mój zakup był przemyślany tylko niekompetencja pracownika sprawiła że towar nie spełnia moich oczekiwań. Okazało się że jestem naciągaczką i kłamczuchą bo pracownik miał rację, kazali złożyć mi reklamację gdzie według mnie powinno się ją składać w momencie zepsucia się towaru a nie kiedy został sprzedany towar nieodpowiadający oczekiwaniom, oczywiście z panią kierownik nie było dyskusji usłyszałam że po 14 dniach dostanę odpowiedz. Powiem szczerze że to w jaki sposób kierowniczka ze mną rozmawiała daleko odbiegał od jakichkolwiek standardów obsługi klienta.Gdy poprosiłam panią kierownik o podanie nazwiska to usłyszałam że nie ma takiego obowiązku, taką samą odp usłyszałam prosząc o nr tel do przełożonego przy czym dodała że wcale nie musi ze mną rozmawiać. Dopiero gdy powiedziałam, że tej sprawy tak nie zostawię i że wybiorę się do rzecznika praw konsumenta okazało się że reklamacja została rozpatrzona w 1,5 godziny - jak to możliwe? Czy taki sklep można nazwać sklepem sportowym z profesjonalną obsługą? Jestem głęboko rozczarowana obsługą pracowników a najbardziej poniżającym traktowaniem Pani kierownik, bo bycie kierownikiem do czegoś zobowiązuje prawda?
-------------------------------------------
Maja
-------------------------------------------
Maja