29-05-2012, 13:40
To nie jest błąd, w Twoim przypadku ''zawiniła'' poczta (przy drugiej wysyłce), nie Ty. Choć oczywiście, nigdy nie zaszkodzi dać znać sklepowi wcześniej, że odsyła się towar. W tym przypadku uniknąłbyś problemu związanego z wysyłką na zły adres. Co do zapisu w regulaminie sklepu i tego czy jest niezgodny z prawem. Nie jest - dotyczy on reklamacji towaru ogólnie a nie ściśle określonej sytuacji w jakiej Ty się znalazłeś.
A co do odklejenia się kartki na paczce. Ja zawsze piszę na wysyłanej paczce markerem i nadawcę i adresata. To też pozwala uniknąć kłopotów. Ogólnie uważam że obie strony powinny podchodzić do strony po ludzku. Nigdy nie zaszkodzi zadzwonić i uprzedzić, brak informacji jest bowiem przyczyną większości sporów, których bardzo łatwo można uniknąć. W dwóch opisanych przez Ciebie sytuacjach mogłeś uniknąć ceregieli dzwoniąć lub pisząć i wyjaśniając sprawę w dwóch zdaniach i w obu przypadkach sklep nie miałby prawa Ci odmówić, ani mieć większych pretensji, gdyż Twoje prawo jasno wynika z ustawy:)
---
Edytowany: 2012-05-29 14:58:37
A co do odklejenia się kartki na paczce. Ja zawsze piszę na wysyłanej paczce markerem i nadawcę i adresata. To też pozwala uniknąć kłopotów. Ogólnie uważam że obie strony powinny podchodzić do strony po ludzku. Nigdy nie zaszkodzi zadzwonić i uprzedzić, brak informacji jest bowiem przyczyną większości sporów, których bardzo łatwo można uniknąć. W dwóch opisanych przez Ciebie sytuacjach mogłeś uniknąć ceregieli dzwoniąć lub pisząć i wyjaśniając sprawę w dwóch zdaniach i w obu przypadkach sklep nie miałby prawa Ci odmówić, ani mieć większych pretensji, gdyż Twoje prawo jasno wynika z ustawy:)
---
Edytowany: 2012-05-29 14:58:37