13-01-2011, 12:21
Jak już temat sprzedawców to ja mam takie wrażenia.Ładna 4/6 Skalnik wchodząc do tego sklepu mam zawsze wrażenie że jestem intruzem dzisiaj pan z mopem przywitał mnie w drzwiach na słowo dzień dobry odwrócił sie na pięcie i poszedł do swojej ''roboty''. Drugi sprzedawca który siedział za kasa zachowywał się jakby wypalił z rana pół kilo trawy i co ja w ogóle od nich chcę.Masiakra jakaś ,jedynie co to ta kobitka zawsze miła wychodzi do klienta z pomocną dłonią ,ale dzisiaj jej nie widziałem.Normalnie na wymioty się zbiera..Panowie sprzedawcy zachowujecie się jak byście byli tam za karę może czas na zmianę pracy! Bo to nie pierwszy raz na słowo do widzenia tak samo słaba reakcja ze strony tylko jednego sprzedawcy.W pozostałych trzech Skalnikach mieszczących się kawałek dalej wszystko ok ludzie uprzejmi i pomocni bez problemu, a tu jak zawsze wchodzę to jak by ktoś umarł.
A tak sobie pomyślałem ,że może za wcześnie przyszedłem do sklepu i ich obudziłem?! ;-p
---
Edytowany: 2011-01-13 12:40:22
-------------------------------------------
Przyjaciel.To człek,który mnie zna,a mimo to lubi.
A tak sobie pomyślałem ,że może za wcześnie przyszedłem do sklepu i ich obudziłem?! ;-p
---
Edytowany: 2011-01-13 12:40:22
-------------------------------------------
Przyjaciel.To człek,który mnie zna,a mimo to lubi.