08-06-2009, 16:33
Reasumując całe dewagacje o promocjach to trzeba powiedzieć żeby do tych promocji podchodzić ostrożnie żeby się nie naciąć. Handlowcy często wykorzystują fakt że hasło PROMOCJA działa na klientów jak płachta na byka i lecą oni nieraz bez zastanowienia się bo uważają że PROMOCJA to znaczy taniej. No a faktycznie często tak nie jest. Niestety żeby zorientować się czy promocja w danym sklepie jest faktyczną okazją do kupienia taniej trzeba śledzić w danym sklepie ruch cen a to przeważnie niewielu się klientom chce. Mam tu na myśli normalnych klientów a nie internetowych wyjadaczy którzy nieraz przekopywują cały internet w szukaniu okazji. Tych faktycznie ciężko nabrać ale takich klientów którzy zaglądają do sklepu 2-3 razy do roku już nabrać łatwo. Mnie zastanawia też fakt że praktyki rodem z supermarketów wkroczyły też do często niewielkich specjalistycznych sklepów turystycznych. Nie dziwiłby mnie taki fakt w Decathlonie, Go Sporcie czy Intersporcie ale dziwi już w Horyzoncie, Skalniku czy Polarsporcie.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora