21-04-2009, 21:47
Ostatnio coraz bardziej popularne promocje 2+1 maja te zaletę, że przy okazji odsłaniają ideę sklepu (mam na myśli oczywiście naprędce i bezczelnie zmieniane ceny). W gruncie rzeczy albo kupującemu UDA się kupić taniej, albo zostanie walnięty w łeb (czytaj: przepłaci)... no albo wyjdzie na ''0''... w sumie nie jest to takie złe. Sklepy w ten sposób same weryfikują swoje obroty :)
Jednakże takiemu postępowaniu ja osobiście mówię: NIE --> dlatego kilka sklepów już na pewno nie odwiedzę, pomimo mojej wcześniejszej sympatii do nich...
-------------------------------------------
Dwa monologi to jeszcze nie dialog.
Jednakże takiemu postępowaniu ja osobiście mówię: NIE --> dlatego kilka sklepów już na pewno nie odwiedzę, pomimo mojej wcześniejszej sympatii do nich...
-------------------------------------------
Dwa monologi to jeszcze nie dialog.