19-03-2009, 23:36
ja tylko taki krociutki tekscik przedstawie, pojechalem na kilkudniowy wypad w Tatry w grudniu 2008, w drodze zorientowalem sie, ze talerzykow zimowych nie wzialem do kijkow. jako, ze sieng gleboki byl, o czym wiedzialem, wiec przed wyruszeniem w trase juz na miejscu, uderzylem na krupoweczki do jakiegos sklepu, zwiedzilem kilkanascie, w ostatnim Hi-Mountain'ie dopiero zakupilem to co chcialem, w cenie tez jakiej chcialem, do tego mila obsluga, ale... 1 sklep wczesniej, alpinus zdaje sie, sprzedawca na pytanie - czy sa moze talerzyki zimowe ? a byl to jak napisalem wyzej grudzien, uslyszalem odpowiedz, nie, ale sa letnie... i spojrzal sie na mnie tak jakby chcial mi je podac zaraz.