16-10-2008, 10:39
~michalnotts
Między stwierdzeniem, że ''większość butów trekkingowych ma membranę'' a ''teraz to już właściwie nie robi się butów górskich bez membrany'' jest jednak spora różnica.
Sęk w tym, że magiczne słówko ''goretex'' pozwala sprzedawać więcej butów, i stąd ładuje się membranę wszędzie, gdzie się da. Jakby się dało, to ładowaliby nazwet do plecaków. Jak dla mnie - w ciuchach, butach ze wstawkami z tekstyliów czy cienkiej skóry - OK. La Sportiva pewnie dlatego wrzuciła GTX do Nepali EVO, bo w przeciwieństwie do zwykłych Nepali są tam wstawki tekstylne.
Ale butach z 3,5 mm dobrze zaimpregnowanej skóry - po co?
A rolą sprzedawcy jest sprzedać jak najwięcej, więc nie dziwię się, że mając w sklepie same buty z membraną opowiada takie rzeczy. Tyle, że nie wszyscy muszą w to wierzyć .
Między stwierdzeniem, że ''większość butów trekkingowych ma membranę'' a ''teraz to już właściwie nie robi się butów górskich bez membrany'' jest jednak spora różnica.
Sęk w tym, że magiczne słówko ''goretex'' pozwala sprzedawać więcej butów, i stąd ładuje się membranę wszędzie, gdzie się da. Jakby się dało, to ładowaliby nazwet do plecaków. Jak dla mnie - w ciuchach, butach ze wstawkami z tekstyliów czy cienkiej skóry - OK. La Sportiva pewnie dlatego wrzuciła GTX do Nepali EVO, bo w przeciwieństwie do zwykłych Nepali są tam wstawki tekstylne.
Ale butach z 3,5 mm dobrze zaimpregnowanej skóry - po co?
A rolą sprzedawcy jest sprzedać jak najwięcej, więc nie dziwię się, że mając w sklepie same buty z membraną opowiada takie rzeczy. Tyle, że nie wszyscy muszą w to wierzyć .