30-07-2008, 13:42
To i ja się dopowiem: właśnie wróciłam ze sklepu sportowego w bielskim Klimczoku-nie wiem co mnie podkusiło;-) Zapytałam grzecznie panią, która tam od lat pracuje, Czy dostanę kartusz do palnika Primus. Na to Pani z wielce obrażoną miną, że w ogóle śmiem jej przeszkadzać:
-Nie no, skąd!!- dodam,że właśnie miała ze 4 lampki i palniki innej firmy rozłożone..Po czym jeszcze do mnie z pretensjami:
- A co to w ogóle jest?! jakiś kartusz!
Wszystko słyszała i widziała stojąca obok druga pani sprzedawczyni i nic...
Pani , októrej piszę pracuje tam kilka ładnych lat...Nie dość, że drożyzna to jeszcze ''fantastyczne'' podejście...
Poszłam do ''Turysty'' przy ul.Barlickiego, tam z uśmiechem, bezproblemowo, ze zniżką -POLECAM!
-------------------------------------------
wiola
-Nie no, skąd!!- dodam,że właśnie miała ze 4 lampki i palniki innej firmy rozłożone..Po czym jeszcze do mnie z pretensjami:
- A co to w ogóle jest?! jakiś kartusz!
Wszystko słyszała i widziała stojąca obok druga pani sprzedawczyni i nic...
Pani , októrej piszę pracuje tam kilka ładnych lat...Nie dość, że drożyzna to jeszcze ''fantastyczne'' podejście...
Poszłam do ''Turysty'' przy ul.Barlickiego, tam z uśmiechem, bezproblemowo, ze zniżką -POLECAM!
-------------------------------------------
wiola