06-04-2008, 18:45
mareklew masz rację nie napisałem że 200 to nic nie warte ,lecz że polski klient jak już ma parę groszy to myśli że należy mu świat do stóp położyć a i tak pewnie niczego nie kupi .
Ronin nie problem w tym że chcesz kupić za 300 czy 1000 ale chcesz , a przed tobą w tym sklepie było 20 lub 50 którzy weszli by sobie pomarzyć lub ogrzać się w cieplym sklepie ,lub nudziło im się czekając na kumpla . Myślę że z tamtej strony lady wygląda to trochę inaczej. Choć napewno przydała by się naszym sprzedawcom umiejętność rozróżnienia takich klientów
A tak na marginesie w tym kraju klient wart jest sprzedawcy , a politycy się nie tworzą ,tylko sami ich z pośród nas wybieramy
---
Edytowany: 2008-04-06 19:56:31
-------------------------------------------
jaco
Ronin nie problem w tym że chcesz kupić za 300 czy 1000 ale chcesz , a przed tobą w tym sklepie było 20 lub 50 którzy weszli by sobie pomarzyć lub ogrzać się w cieplym sklepie ,lub nudziło im się czekając na kumpla . Myślę że z tamtej strony lady wygląda to trochę inaczej. Choć napewno przydała by się naszym sprzedawcom umiejętność rozróżnienia takich klientów
A tak na marginesie w tym kraju klient wart jest sprzedawcy , a politycy się nie tworzą ,tylko sami ich z pośród nas wybieramy
---
Edytowany: 2008-04-06 19:56:31
-------------------------------------------
jaco