05-06-2007, 06:43
Podejście do klienta w Grube jest naprawdę nieziemskie - pani obsługujaca przyniosła mi 3 pary Engadin-ów (9, 9.5, 10) i zostawiła mnie na pół godziny żebym sobie połaził po sklepie. Miałem duży plecak, więc wszystkie by wlazły :) Wzięłem tylko jedną parę i nawet za nią zapłaciłem;) Gdzie indziej ludzie czasami sprawiają wrażenie, ze na buty to popatrzeć dobrze nie można... Na szczęście coraz rzadziej. A tam sprawdziłem na spokojnie z plecakiem, bez plecaka, itd. Jak na koniec przyszła to sama marudziła na własne buty z membraną co kiedys kupiła, ze się jej nogi gotują. Jak będziesz na miejscu to pozdrów ją - taka wysoka jeżdżąca seicento (podwiozła mnie nawet do centrum:)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora