20-12-2006, 01:46
1. Sprzedawcy zaczynaja cię szanować jak się już zostawiło w sklepie jakąś konkretną sumkę.
2. Przestają wciskać katalogowe kity (o ile wiedza więcej) jak widzą, że nie wpadłeś z Tesco obok, bo tam ładnych kurtek nie mieli.
3. Nie wierzę w istnienie sklepu, który ma w swoim asortymencie tylko dobry sprzęt, a chłam też trzeba komuś sprzedać.
4. Dla mnie sprzedawca to osoba z którą można co najwżej pertraktować zniżkę tych nieludzkich cen o ile jest spełniony punkt pierwszy.
5. Nigdy nie radziłem się sprzedawcy w sprzęcie który miałem kupić (co innego lużne rozmowy).
6. Trzeba bardzo uważać na promocje. Często są to rzeczy, których kupna możemy później żałować.
-------------------------------------------
...z autopsji...
2. Przestają wciskać katalogowe kity (o ile wiedza więcej) jak widzą, że nie wpadłeś z Tesco obok, bo tam ładnych kurtek nie mieli.
3. Nie wierzę w istnienie sklepu, który ma w swoim asortymencie tylko dobry sprzęt, a chłam też trzeba komuś sprzedać.
4. Dla mnie sprzedawca to osoba z którą można co najwżej pertraktować zniżkę tych nieludzkich cen o ile jest spełniony punkt pierwszy.
5. Nigdy nie radziłem się sprzedawcy w sprzęcie który miałem kupić (co innego lużne rozmowy).
6. Trzeba bardzo uważać na promocje. Często są to rzeczy, których kupna możemy później żałować.
-------------------------------------------
...z autopsji...