23-09-2006, 10:46
->biker snake
dokładnie. w 100% się z Tobą zgadzam. Sprzedawcy często są niedouczonymi ignorantami albo po prosto debilami
(przykłady:
1. wciskajacy najgorszy chłam sprzedawca, który chce się czegoś pozbyć
2. plastikowo różowa blondyneczka, która nie ma zielonego pojęcia o odzieży/sprzecie/czymkolwiek technicznym a wymyślajaca najdziwniejsze zalety tegoż...
3. sprzedawca, który tylko liczy czas żeby wyjśc ze sklepu i załatwiający klienta na odpie...l
4. sprzedawca krwiopijca - wyssać z klienta jak najwięcej kasy)
ale dokładnie w takim samym procencie zdarzają się klienci idioci , którzy zadają po prostu debilne pytania(''panie! jak jeden rozmiar 41 mnie ciśnie a 42 jest wygodny, to który wybrać?''), rozpieprzają cały towar po sklepie, zachowują się gorzej niż trzoda w chlewie(po co coś odkładać na miejsce???),wymalowane panienki, niedomyci panowie który zakładają ciuchy za nic mając ich stan po przymierzeniu, domagający się rabatów, reklamacji(mój ulubieniec który ewidentnie wyprał buty w pralce na gotowaniu - ''panie, coś pan- przecież to od chodzenia!!!'').
Tak, też pracuję w handlu. Tak, zdarzyło mi się obsłużyć klienta na odpieprz. Tak, irytują mnie klienci wychodzacy z postawy roszczeniowej.
Tak, sam kupując coś w innych sklepach oczekuję od sprzedawców profesjonalizmu - ale sam też staram się być miły i profesjonalny jako klient.
we wszystkim trzeba chyba znaleźć złoty środek....
-------------------------------------------
drzazgę w oku brata widzisz a belki w ....
dokładnie. w 100% się z Tobą zgadzam. Sprzedawcy często są niedouczonymi ignorantami albo po prosto debilami
(przykłady:
1. wciskajacy najgorszy chłam sprzedawca, który chce się czegoś pozbyć
2. plastikowo różowa blondyneczka, która nie ma zielonego pojęcia o odzieży/sprzecie/czymkolwiek technicznym a wymyślajaca najdziwniejsze zalety tegoż...
3. sprzedawca, który tylko liczy czas żeby wyjśc ze sklepu i załatwiający klienta na odpie...l
4. sprzedawca krwiopijca - wyssać z klienta jak najwięcej kasy)
ale dokładnie w takim samym procencie zdarzają się klienci idioci , którzy zadają po prostu debilne pytania(''panie! jak jeden rozmiar 41 mnie ciśnie a 42 jest wygodny, to który wybrać?''), rozpieprzają cały towar po sklepie, zachowują się gorzej niż trzoda w chlewie(po co coś odkładać na miejsce???),wymalowane panienki, niedomyci panowie który zakładają ciuchy za nic mając ich stan po przymierzeniu, domagający się rabatów, reklamacji(mój ulubieniec który ewidentnie wyprał buty w pralce na gotowaniu - ''panie, coś pan- przecież to od chodzenia!!!'').
Tak, też pracuję w handlu. Tak, zdarzyło mi się obsłużyć klienta na odpieprz. Tak, irytują mnie klienci wychodzacy z postawy roszczeniowej.
Tak, sam kupując coś w innych sklepach oczekuję od sprzedawców profesjonalizmu - ale sam też staram się być miły i profesjonalny jako klient.
we wszystkim trzeba chyba znaleźć złoty środek....
-------------------------------------------
drzazgę w oku brata widzisz a belki w ....