26-05-2006, 14:41
szymekgd - ja też kiedyś musiałem jechac dwa razy do HiMu w Gdyni, gdyż plecak mieli tylko komputerowo (a psrawdzałem wcześniej sprawę telefonicznie). A w magazynie panienka z obsługi nie potrafiła go znaleźć. Na szczęście za drugim razem już go ściągneli z innego sklepu, choć nie w kolorze w którym chciałem.
Podobna sytaucja była z naprawą pogwarancyjną K2. Plecak pojechał do centrali i wrócił bez naprawy, bo nie znaleźli usterki:) Dopiero za drugim razem ją zauważyli (a była ona opisana). Kolejny zgrzyt był, gdyż za naprawy pogwarancyjne trzeba zapłacić przelewem do centrali, na szczęscie w sklepie udostepnili mi komputer i dokonałem przelewu na miejscu.
Podobna sytaucja była z naprawą pogwarancyjną K2. Plecak pojechał do centrali i wrócił bez naprawy, bo nie znaleźli usterki:) Dopiero za drugim razem ją zauważyli (a była ona opisana). Kolejny zgrzyt był, gdyż za naprawy pogwarancyjne trzeba zapłacić przelewem do centrali, na szczęscie w sklepie udostepnili mi komputer i dokonałem przelewu na miejscu.