09-11-2005, 17:22
z tym satelitą to się nie śmiejcie, bo może się tak zdażyć, że napotkacie w czasie szusowania jakąś fajną koleżankę, albo kolegę i wybierzecie się dajmy na to po chrust (hahaha) do lasu, a tu zupełnie przypadkiem mama złapie Waszą częstotliwość nowo zakupioną antenką przez tatę i macie pozamiatane.