08-11-2005, 13:25
uwagi do Mega Stefana.
Piszesz że macie 1sklepl z cichami i sprzętem turystycznym.
To znaczy że ja tam byłem:-))
Mieści się tuż obok rynku i na dole jest sklep rowerowy?
Nie będę bronił ekipy tam pracującej czy wyboru sprzętu, ale chyba trochę za bardzo demonizujesz.
Pojechałem specjalnie do tego sklepu po ręczniki szybkoschnące (ostatnie 2 w Polsce;-), a wyjechałem z ręcznikami, letnimi spodniami z odpinanymi nogawkami oraz aktywną bielizną. Na dokładkę wytragowałem zniżkę i ogólnie jestem zadowolony.
Chłopak za ladą był sympatyczny i naprawdę się starał, przegrzebał pół zaplecza by znaleźć koszulkę dla mnie, której i tak nie planowałem kupić.
Wygrzebał ja po to żebym przymierzył.
Na dokładkę jest to jeden ze sklepów pewnej firmy, więc na życzenie ściągają towar z Siedlec lub Lublina.
Może miałeś pecha i akutat za ladą tał ktoś znajacy się na rowerach?
Bo chyba więcej tam jednak schodzi sprzetu rowerowego niż górskiego.
A to że palą przed sklepem? lepiej tam niż na zapleczu i potem śmierdzi wszystko w sklepie.
Zresztą nie jeden z palaczy chętenie podyskutowałby przy dymku o sprzęcie.
Pozdr
-------------------------------------------
Mamut35
Piszesz że macie 1sklepl z cichami i sprzętem turystycznym.
To znaczy że ja tam byłem:-))
Mieści się tuż obok rynku i na dole jest sklep rowerowy?
Nie będę bronił ekipy tam pracującej czy wyboru sprzętu, ale chyba trochę za bardzo demonizujesz.
Pojechałem specjalnie do tego sklepu po ręczniki szybkoschnące (ostatnie 2 w Polsce;-), a wyjechałem z ręcznikami, letnimi spodniami z odpinanymi nogawkami oraz aktywną bielizną. Na dokładkę wytragowałem zniżkę i ogólnie jestem zadowolony.
Chłopak za ladą był sympatyczny i naprawdę się starał, przegrzebał pół zaplecza by znaleźć koszulkę dla mnie, której i tak nie planowałem kupić.
Wygrzebał ja po to żebym przymierzył.
Na dokładkę jest to jeden ze sklepów pewnej firmy, więc na życzenie ściągają towar z Siedlec lub Lublina.
Może miałeś pecha i akutat za ladą tał ktoś znajacy się na rowerach?
Bo chyba więcej tam jednak schodzi sprzetu rowerowego niż górskiego.
A to że palą przed sklepem? lepiej tam niż na zapleczu i potem śmierdzi wszystko w sklepie.
Zresztą nie jeden z palaczy chętenie podyskutowałby przy dymku o sprzęcie.
Pozdr
-------------------------------------------
Mamut35