25-06-2005, 18:39
Miałem podobną sytuację w HiM tylko miałem szczęście, że ze sklepu spod Warszawy ściągali kurtkę do sklepu w Warszawie :)
I też był problem z powodu limitów. Miałem tyle szczęścia, że ''szefowa'' akurat robiła rundkę po sklepach i kurtka przejechała z jednego sklepu do innego:) Gdyby nie to, też bym sobie czekał, bo im się limity skończyły i za dużo wydają na firmy kurierskie itp...
Kurde, jak wydaję 600 zł na kurtkę, to chyba im powinno zależeć, a nie mówić klientowi, żeby se pojechał na drugi koniec miasta bo oni nie są w stanie ściągnąć :(
I też był problem z powodu limitów. Miałem tyle szczęścia, że ''szefowa'' akurat robiła rundkę po sklepach i kurtka przejechała z jednego sklepu do innego:) Gdyby nie to, też bym sobie czekał, bo im się limity skończyły i za dużo wydają na firmy kurierskie itp...
Kurde, jak wydaję 600 zł na kurtkę, to chyba im powinno zależeć, a nie mówić klientowi, żeby se pojechał na drugi koniec miasta bo oni nie są w stanie ściągnąć :(