10-06-2005, 16:45
Fakt jest taki, że ludziom się nigdy nie dogodzi. Jeden woli gdy sprzedawca nadskakuje mu od samego progu, inny woli sam obejrzec towar, a w razie watpliwości dopiero pyta sprzedawcę.
Ja zaliczam sie do tych drugich i tez nerw mnie bierze gdy zaraz po wejściu do sklepu sprzedawca pyta czy może w czymś pomóc.
Do Dodo i Mamuta35 >>> a czy gdy klient poprosuił, to tez go olewali, czy tylko pozostawili klientowi czas na dokonanie wyboru ?
-------------------------------------------
www.doczu.tk
Ja zaliczam sie do tych drugich i tez nerw mnie bierze gdy zaraz po wejściu do sklepu sprzedawca pyta czy może w czymś pomóc.
Do Dodo i Mamuta35 >>> a czy gdy klient poprosuił, to tez go olewali, czy tylko pozostawili klientowi czas na dokonanie wyboru ?
-------------------------------------------
www.doczu.tk