05-12-2004, 11:51
Cze!!!
Właśnie przypomniała mi się pewna historia. Pewnego dnia postanowiłem kupić sobie termos. Poszedłem, więc do sklepu TURYSTA w Bielsku-Białej i nabyłem termos za 95zł (niestety firmy nie pamiętam, a w zasadzie nie chcę pamiętać!!!). Po powrocie do domu przeprowadziłem test. Już po nalaniu wrzątku termos bardzo się nagrzał, a po 3h woda w nim była ledwie letnia!!! Wróciłem, więc do sklepu, w którym nabyłem termos, aby go zwrócić. Poinformowałem sprzedawca o przypadłości tego termosu, a gość na to: po 3h to nie ma, co sprawdzać, to trzeba sprawdzić po 16h, bo tak długo termos trzyma!!! Wniosek: woda w termosie się sama zagrzeje!!! Na szczęście gość przyjął ten termos i zwrócił ni kasę.
A tak w ogóle to nie lubię tego sklepu, gość gada z tobą jak z idiotą i jakby wszystkie rozumy pozjadał.
-------------------------------------------
Łukasz
Właśnie przypomniała mi się pewna historia. Pewnego dnia postanowiłem kupić sobie termos. Poszedłem, więc do sklepu TURYSTA w Bielsku-Białej i nabyłem termos za 95zł (niestety firmy nie pamiętam, a w zasadzie nie chcę pamiętać!!!). Po powrocie do domu przeprowadziłem test. Już po nalaniu wrzątku termos bardzo się nagrzał, a po 3h woda w nim była ledwie letnia!!! Wróciłem, więc do sklepu, w którym nabyłem termos, aby go zwrócić. Poinformowałem sprzedawca o przypadłości tego termosu, a gość na to: po 3h to nie ma, co sprawdzać, to trzeba sprawdzić po 16h, bo tak długo termos trzyma!!! Wniosek: woda w termosie się sama zagrzeje!!! Na szczęście gość przyjął ten termos i zwrócił ni kasę.
A tak w ogóle to nie lubię tego sklepu, gość gada z tobą jak z idiotą i jakby wszystkie rozumy pozjadał.
-------------------------------------------
Łukasz