27-11-2004, 22:15
witam
Kit typu 14 dni ma dystrybutor i olewka przy reklamacji to chyba standard w większości sklepów (w szczecinie dyskobol i konik się specjalnie nie wyróżniają) w koniku reklamowałem butki chyba z 1,5 m-c. Czekałem, bo wołałem buciki niż kasę, ale z każda wizyta po 14 dniach dowiadywałem się innej informacji (czytaj kitu), które były całkowicie sprzeczne, ekspedientki wymyślały kit na poczekaniu, bo nawet nie udawały ze cos sprawdzają m.in. jednego dnia dowiadywałem się ze dystrybutor już wysłał, a po 4 kolejnych ze w weekend jada na jakieś targi to żeby było szybciej :-) zawiozą buty dystrybutorowi, który ma być na targach i to był ostatni kit, który próbowały wcisnąć, bo już moja dobra wola się skończyła wziąłem kasę.
Dyskobol nie lepszy, ale teraz już się mi śpieszyło, bo zima już w pełni, po 14 dniach wybrałem się do nich i tu niespodzianki nie było, o sprawie reklamacji nic nie wiedzieli, ale przynajmniej zadzwonili do dystrybutora i po jakiejś godzinie już telefonicznie uzyskałem odpowiedz ze uznano reklamacje i będzie nowy egzemplarz. Po weekendzie ze szczerym uśmiechem ekspedientka poinformowała ze będę musiał poczekać aż dostana paczkę (absurd kompletny), bo ze sklepu nie wyda, ale ze nie odpuściłem to z mina, która zabija przyniosła egzemplarz ze sklepu - ale całkiem inaczej wyglądałoby to jakby zrobiła to od razu, a tak tylko zraziła do siebie klienta. I moja stopa się już tam nie pojawi tak samo jak w koniku( nie byłem już z 4 lata.)
Tylko pomału zaczyna brakować mi miejsc w których można cos konkretnego kupić, na szczęście pozostaje Mount & Wave na śląskiej ( super sklepik i sprzedawca który doradza, a nie wciska czegoś co ci nie będzie potrzebne, niestety to mały sklepik i nieraz na konkretny towar trzeba chwile poczekać, ale za to nie usłyszałem o tym sklepie od nikogo złego słowa)
pozdrawiam
PS: w razie reklamacji zostawiajcie swoja kulturę przed sklepem, bo inaczej nic się nie załatwi, tylko zwodzą człowieka
Kit typu 14 dni ma dystrybutor i olewka przy reklamacji to chyba standard w większości sklepów (w szczecinie dyskobol i konik się specjalnie nie wyróżniają) w koniku reklamowałem butki chyba z 1,5 m-c. Czekałem, bo wołałem buciki niż kasę, ale z każda wizyta po 14 dniach dowiadywałem się innej informacji (czytaj kitu), które były całkowicie sprzeczne, ekspedientki wymyślały kit na poczekaniu, bo nawet nie udawały ze cos sprawdzają m.in. jednego dnia dowiadywałem się ze dystrybutor już wysłał, a po 4 kolejnych ze w weekend jada na jakieś targi to żeby było szybciej :-) zawiozą buty dystrybutorowi, który ma być na targach i to był ostatni kit, który próbowały wcisnąć, bo już moja dobra wola się skończyła wziąłem kasę.
Dyskobol nie lepszy, ale teraz już się mi śpieszyło, bo zima już w pełni, po 14 dniach wybrałem się do nich i tu niespodzianki nie było, o sprawie reklamacji nic nie wiedzieli, ale przynajmniej zadzwonili do dystrybutora i po jakiejś godzinie już telefonicznie uzyskałem odpowiedz ze uznano reklamacje i będzie nowy egzemplarz. Po weekendzie ze szczerym uśmiechem ekspedientka poinformowała ze będę musiał poczekać aż dostana paczkę (absurd kompletny), bo ze sklepu nie wyda, ale ze nie odpuściłem to z mina, która zabija przyniosła egzemplarz ze sklepu - ale całkiem inaczej wyglądałoby to jakby zrobiła to od razu, a tak tylko zraziła do siebie klienta. I moja stopa się już tam nie pojawi tak samo jak w koniku( nie byłem już z 4 lata.)
Tylko pomału zaczyna brakować mi miejsc w których można cos konkretnego kupić, na szczęście pozostaje Mount & Wave na śląskiej ( super sklepik i sprzedawca który doradza, a nie wciska czegoś co ci nie będzie potrzebne, niestety to mały sklepik i nieraz na konkretny towar trzeba chwile poczekać, ale za to nie usłyszałem o tym sklepie od nikogo złego słowa)
pozdrawiam
PS: w razie reklamacji zostawiajcie swoja kulturę przed sklepem, bo inaczej nic się nie załatwi, tylko zwodzą człowieka