17-11-2004, 08:45
Ja trochę nie rozumiem Waszych problemów.
Z reguły jak wchodzę do sklepu, to juz wiem co chce kupić, i rzadko kiedy ulegam namowom, zachwalaniom sprzedawców.
Powiem więcej - wkurza mnie niesamowicie, jak tuż po wejściu do sklepu sprzedawca pyta mnie ''w czym moge pomóc?'' Ale podchodzę do tego ze zrozumieniem, bo wiem że w dzisiejszych czasach tak nalezy obsługiwac klienta.
Jeśli zaś jestem niezdecydowany, to ogladam wszystko własnorecznie.
Wyjątkiem jest sklep ''Kon-Tiki'' w Sosnowcu, gdzie na obsłudze mogę polegac, że nie doradzi mi jakiegoś chłamu, choć ostatnio były tam jakies dwie dziewczyny, i jak zapytałem jedną z nich o matę Z-Rest to nie bardzo wiedziała o co mi chodzi.
Niemniej jeśli jest szef - zawsze można liczyć na fachową obsługę, i jakiś upuścik cenowy.
No dobra nie przynudzam więcej, bo z tego reklama wyjdzie :-)
Z reguły jak wchodzę do sklepu, to juz wiem co chce kupić, i rzadko kiedy ulegam namowom, zachwalaniom sprzedawców.
Powiem więcej - wkurza mnie niesamowicie, jak tuż po wejściu do sklepu sprzedawca pyta mnie ''w czym moge pomóc?'' Ale podchodzę do tego ze zrozumieniem, bo wiem że w dzisiejszych czasach tak nalezy obsługiwac klienta.
Jeśli zaś jestem niezdecydowany, to ogladam wszystko własnorecznie.
Wyjątkiem jest sklep ''Kon-Tiki'' w Sosnowcu, gdzie na obsłudze mogę polegac, że nie doradzi mi jakiegoś chłamu, choć ostatnio były tam jakies dwie dziewczyny, i jak zapytałem jedną z nich o matę Z-Rest to nie bardzo wiedziała o co mi chodzi.
Niemniej jeśli jest szef - zawsze można liczyć na fachową obsługę, i jakiś upuścik cenowy.
No dobra nie przynudzam więcej, bo z tego reklama wyjdzie :-)