16-11-2004, 22:39
a mnie w sklepach outdoroowych denerwuje podejscie niektorych sprzedawcow do kobiet.. jak kobieta to znaczy, ze glupia i nie zna sie na niczym.. w jednym z takich sklepow pan, gdy powiedzialam, ze szukam kurtki i okreslilam z grubsza moje wymagania, pierwszym pytaniem jakie zadal, bylo pytanie o kolor kurtki!!! po mojej odpowiedzi- obojetne!!! przyniosl damski model Milo i zaczal opowiadac, jaka wspaniala kieszonke na komorke kurtka ma od wewnatrz!!! dopiero przy moim pytaniu o parametry zreflektowal sie nieco i podszedl do sprawy bardziej profesjonalnie, ale wowczas mialam juz serdecznie dosc i pana i kazdej kurtki, ktora by mi zaproponowal..