29-07-2020, 09:12
Hej,
Po ostatnim większym wyjeździe w góry zauważyłem, że po kilku km chodzenia boli mnie "poduszka" za dużym palcem. Mam tam lekkie zgrubienie skóry, ale dotychczas nie bolało. Wizyta u pani podolog i okazało się że to modzel z którym ciężko wygrać. Lat już trochę mam i może to wynikać ze sposobu chodzenia: z większym naciskiem na palcach i od wewnętrznej strony. Pani poleciła żelowe wkładki. Szukałem trochę: wkładek zatrzęsienie, a to na haluksy, a to osłaniające palce, a to na pięty. Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem, ma doświadczenie z wkładkami (u mnie chyba starczą na śródstopie), może coś zaproponować, podpowiedzieć?
Po ostatnim większym wyjeździe w góry zauważyłem, że po kilku km chodzenia boli mnie "poduszka" za dużym palcem. Mam tam lekkie zgrubienie skóry, ale dotychczas nie bolało. Wizyta u pani podolog i okazało się że to modzel z którym ciężko wygrać. Lat już trochę mam i może to wynikać ze sposobu chodzenia: z większym naciskiem na palcach i od wewnętrznej strony. Pani poleciła żelowe wkładki. Szukałem trochę: wkładek zatrzęsienie, a to na haluksy, a to osłaniające palce, a to na pięty. Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem, ma doświadczenie z wkładkami (u mnie chyba starczą na śródstopie), może coś zaproponować, podpowiedzieć?