12-12-2013, 19:58
To nie żaden wynalazek Berghausa, tylko membrana Entrant kupowana u Toraya.
https://ngt.pl/thread-5057-page-1.html
Mam kurtkę Berghuasa z Aquafoil. Używam jej w mieście, kiedy pada deszcz. Jest dość lekka i pakowna (jak na moje potrzeby miejskie) i nie przemaka. Nie zdarza mi się jednak chodzić całymi godzinami po ulicach w deszczu, więc nie wiem, jak długo dałaby radę :)
Mam tę kurtkę już chyba z 5 lat i nadal jest sprawna, tzn, nie przemaka, nie podarła się, taśmy pod szwami trzymają, zamki działają. Trwałość zarówno membrany, jak i reszty jest naprawdę ok.
W mieście nie chodzę daleko, ani szybko. Nie noszę jej też kiedy nie pada. Przy takim zastosowaniu ''oddychalność'' daje radę.
Na górskie zapylanie pod górę bym jej nie wziął, bo miałem już kurki o podobnych parametrach i wiem, że jest słabo, ale jako tania, ''awaryjna'' przeciwdeszcówka mogłaby być (np. zamiast PreCipa).
-------------------------------------------
cześć i czołem
https://ngt.pl/thread-5057-page-1.html
Mam kurtkę Berghuasa z Aquafoil. Używam jej w mieście, kiedy pada deszcz. Jest dość lekka i pakowna (jak na moje potrzeby miejskie) i nie przemaka. Nie zdarza mi się jednak chodzić całymi godzinami po ulicach w deszczu, więc nie wiem, jak długo dałaby radę :)
Mam tę kurtkę już chyba z 5 lat i nadal jest sprawna, tzn, nie przemaka, nie podarła się, taśmy pod szwami trzymają, zamki działają. Trwałość zarówno membrany, jak i reszty jest naprawdę ok.
W mieście nie chodzę daleko, ani szybko. Nie noszę jej też kiedy nie pada. Przy takim zastosowaniu ''oddychalność'' daje radę.
Na górskie zapylanie pod górę bym jej nie wziął, bo miałem już kurki o podobnych parametrach i wiem, że jest słabo, ale jako tania, ''awaryjna'' przeciwdeszcówka mogłaby być (np. zamiast PreCipa).
-------------------------------------------
cześć i czołem