10-01-2011, 13:42
Windstopper jest mocno wodooporny. Jeśli przemaka to na szwach - przynajmniej ja nigdy nie zauważyłem aby mój Choktoi Berghausa przemókł na wylot,a miałem okazję nosić go w padającym deszczu przez wiele godzin.
Sama membrana to ePTFE z 1,4 miliardem porów na cm2, czyli opis dokładnie taki sam jak dla gore (za danymi ze strony Marmota). Paraprzepuszczalność bardzo podobna, niemal identyczna. Inna jest tam wartość wodoodporności: 40PSI dla ProShell 3L i tylko 20PSI dla Windstoppera (choć to też przecież wartość podobna do wielu membran stosowanych w HardShellach).
Jak dla mnie jest to jeden wyrób, z być może zmienioną warstwą ochronną PU. Inne nazewnictwo wynika moim zdaniem z pobudek marketingowych. Kiedy w 1999 roku W.L. Gore, razem z Pontetoro wypścili na rynek nowego wiatroszczelnego polara musieli przekonać wszystkich, że jest to nowość, a nie tylko kurtka Gore-tex wykonana z innych materiałów i bez podklejanych szwów.
To trochę tak, jak z membranami Toraya: Dermizax i Entrant. Różne ich rodzaje mają bardzo różne parametry, ale ich nazwy zmieniają co najwyżej producenci ubrań. W.L. Gore sam stworzył nazwę Windstopper dla odmiany swojej membrany Gore-Tex.
To tyle co o tym sądzę, bo przecież nie pracuję przy produkcji membran, a tak szczerze mówiąc mało mnie obchodzi, jak co się nazywa - byle działało i spełniało moje potrzeby.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Sama membrana to ePTFE z 1,4 miliardem porów na cm2, czyli opis dokładnie taki sam jak dla gore (za danymi ze strony Marmota). Paraprzepuszczalność bardzo podobna, niemal identyczna. Inna jest tam wartość wodoodporności: 40PSI dla ProShell 3L i tylko 20PSI dla Windstoppera (choć to też przecież wartość podobna do wielu membran stosowanych w HardShellach).
Jak dla mnie jest to jeden wyrób, z być może zmienioną warstwą ochronną PU. Inne nazewnictwo wynika moim zdaniem z pobudek marketingowych. Kiedy w 1999 roku W.L. Gore, razem z Pontetoro wypścili na rynek nowego wiatroszczelnego polara musieli przekonać wszystkich, że jest to nowość, a nie tylko kurtka Gore-tex wykonana z innych materiałów i bez podklejanych szwów.
To trochę tak, jak z membranami Toraya: Dermizax i Entrant. Różne ich rodzaje mają bardzo różne parametry, ale ich nazwy zmieniają co najwyżej producenci ubrań. W.L. Gore sam stworzył nazwę Windstopper dla odmiany swojej membrany Gore-Tex.
To tyle co o tym sądzę, bo przecież nie pracuję przy produkcji membran, a tak szczerze mówiąc mało mnie obchodzi, jak co się nazywa - byle działało i spełniało moje potrzeby.
-------------------------------------------
cześć i czołem