23-05-2018, 21:15
Pytanie o walory użytkowe Lowa Munro aktualne.
Wzbogacam je o rozmiarówkę. Czy w przypadku Munro produkowanych dla jednostek WP jest ona kompatybilna z modelem Renegade dostępnym w Decathlonie? Czy wkładka Munro dla rozmiaru 45 (10 ½) ma w realu 300 mm, zaś w rozmiarze 46 (11) 305 mm?
Mierzyłem decathlonowe i mimo 285 mm stopy najlepiej się czułem w Renegade rozmiar 46 z wkładką 305 mm.
Chciałbym się upewnić, bo wprawdzie marka jedna, ale różne modele i – chyba produkujące je fabryki. Renegade są zdaje się słowackie i – to jakaś moja zbiorcza wiedza z różnych forów – Słowacy robią ponoć o numer mniejsze niż Niemcy. Nie mam, nie używałem, dlatego pytam.
Co do Munro, nie wiem, gdzie „Made”.
Post wyżej wspominałem o altbergach defender. Stałem się posiadaczem (czy szczęśliwym, to jeszcze nie wiem) nowych czarnych rozmiar 11W na vibram tsavo, z podszewką cambrelle. Jak trochę pochodzę, chętnie wrażeniami się podzielę. I wówczas pewnie gdzie indziej, żeby Lowie w paradę nie wchodzić.
Na razie o rozmiarówce, bo to zawsze temat uniwersalny.
Moje 11 W (na szerszą stopę), czyli 46 EU (podkreślam, bo spotykam się w necie z opisem 11/45, tymczasem 45 to angielskie 10,5) mają wkładkę mierzoną, z w miarę rozprostowanymi zgięciami, długości 305 mm. Druga mniejsza wkładka a właściwie „podwkładka” – prosta, „dziurkowana” – ma 295 mm i jej zadaniem jest zmniejszenie buta o pół numeru. Na wypoczęte nogi nie odczułem jej obecności, na zmęczone - but był odczuwalnie mniejszy.
Dziwna rzecz: kilka dni wcześniej mierzyłem altbergi defendery z podeszwą skywalk (pewnie starszy model, nie były to defender/warrior aqua, czy peacekeeper, które też tej podeszwy używają) i wkładka – ta normalna - miała długość 295 mm. Na cholewce był rozmiar 11W, jednak mam wrażenie, że tamten but był… mniejszy.
Spotykałem się na forach brytyjskiej armii z opiniami, że altbergi z kontraktu w roku 2014 nie trzymają rozmiarówki. I chyba moje doświadczenie to potwierdza.
Problem najprawdopodobniej wziął się stąd, że altberg, by dostarczyć odpowiednie ilości butów dla armii brytyjskiej w określonym terminie, musiał znaleźć podwykonawców. A ci – były to ponoć firmy z Polski i Słowacji, a potem z Włoch – zawodzili. Nieco inne rozmiary, wahania jakości, słowem: przełożenie częściowo manufakturowej roboty w brytyjskiej fabryce na pełną taśmę za granicą nie zagrało. Ostatecznie, poza rodzimą fabryką w Richmond, część partii robili Hiszpanie. Co nie uchroniło altberga od utraty części kontraktu, który przejęła Lowa.
Nie łażę po wysokich górach, jednak – na pierwszy rzut ok. - wydaje się, że defender ma na nie za wysoką cholewkę i chyba bardziej się sprawdzi w marszach płaskich.
-------------------------------------------
Piotr
Wzbogacam je o rozmiarówkę. Czy w przypadku Munro produkowanych dla jednostek WP jest ona kompatybilna z modelem Renegade dostępnym w Decathlonie? Czy wkładka Munro dla rozmiaru 45 (10 ½) ma w realu 300 mm, zaś w rozmiarze 46 (11) 305 mm?
Mierzyłem decathlonowe i mimo 285 mm stopy najlepiej się czułem w Renegade rozmiar 46 z wkładką 305 mm.
Chciałbym się upewnić, bo wprawdzie marka jedna, ale różne modele i – chyba produkujące je fabryki. Renegade są zdaje się słowackie i – to jakaś moja zbiorcza wiedza z różnych forów – Słowacy robią ponoć o numer mniejsze niż Niemcy. Nie mam, nie używałem, dlatego pytam.
Co do Munro, nie wiem, gdzie „Made”.
Post wyżej wspominałem o altbergach defender. Stałem się posiadaczem (czy szczęśliwym, to jeszcze nie wiem) nowych czarnych rozmiar 11W na vibram tsavo, z podszewką cambrelle. Jak trochę pochodzę, chętnie wrażeniami się podzielę. I wówczas pewnie gdzie indziej, żeby Lowie w paradę nie wchodzić.
Na razie o rozmiarówce, bo to zawsze temat uniwersalny.
Moje 11 W (na szerszą stopę), czyli 46 EU (podkreślam, bo spotykam się w necie z opisem 11/45, tymczasem 45 to angielskie 10,5) mają wkładkę mierzoną, z w miarę rozprostowanymi zgięciami, długości 305 mm. Druga mniejsza wkładka a właściwie „podwkładka” – prosta, „dziurkowana” – ma 295 mm i jej zadaniem jest zmniejszenie buta o pół numeru. Na wypoczęte nogi nie odczułem jej obecności, na zmęczone - but był odczuwalnie mniejszy.
Dziwna rzecz: kilka dni wcześniej mierzyłem altbergi defendery z podeszwą skywalk (pewnie starszy model, nie były to defender/warrior aqua, czy peacekeeper, które też tej podeszwy używają) i wkładka – ta normalna - miała długość 295 mm. Na cholewce był rozmiar 11W, jednak mam wrażenie, że tamten but był… mniejszy.
Spotykałem się na forach brytyjskiej armii z opiniami, że altbergi z kontraktu w roku 2014 nie trzymają rozmiarówki. I chyba moje doświadczenie to potwierdza.
Problem najprawdopodobniej wziął się stąd, że altberg, by dostarczyć odpowiednie ilości butów dla armii brytyjskiej w określonym terminie, musiał znaleźć podwykonawców. A ci – były to ponoć firmy z Polski i Słowacji, a potem z Włoch – zawodzili. Nieco inne rozmiary, wahania jakości, słowem: przełożenie częściowo manufakturowej roboty w brytyjskiej fabryce na pełną taśmę za granicą nie zagrało. Ostatecznie, poza rodzimą fabryką w Richmond, część partii robili Hiszpanie. Co nie uchroniło altberga od utraty części kontraktu, który przejęła Lowa.
Nie łażę po wysokich górach, jednak – na pierwszy rzut ok. - wydaje się, że defender ma na nie za wysoką cholewkę i chyba bardziej się sprawdzi w marszach płaskich.
-------------------------------------------
Piotr