02-01-2006, 20:17
ja kupiłem swoje Lowa jakieś 5 lat temu. Modelu nie znam. Wtedy kosztowały 50 euro (tylko) (kupowałem we włoszech). Niski profil, membrana Gore. podeszwa jakaś własna.
(wcześniej miałem salomony podobne w stylu i po kilku miesiącach je wyrzuciłem). W sumie but w stylu ''lekki miejski''.
Przez 5 lat używania non stop w terenie miejskim, leśnym, suchy, podmokłym, w górach - zimą (w śniegu na szlakach) i latem (łącznie z podejściami pod ściany w Tatrach i Alpach) oraz Bieszczadach, Beskidach a także do biegania! buty zawsze sprawdzały się rewelacyjnie. Oczywiście po dłużym spacerze w terenie mokrym przemakały, ale szybko schły i dawały komfort cieplny. Musiałem wymienić tylko wkładki po jakichś 3 latach. Teraz są już przetarte na zapiętku (od środka, co dokonało się kilka miesięcy temu). Podeszwy noszą ślady starcia, ale nieduże. Naprawdę to był rewelacyjny model, szkoda że nie mam jego nazwy, ale z tego co wiem, już go nie produkują. To był mój najlepszy zakup odzieżowo - obuwniczy do tej pory.
-------------------------------------------
linuks dla normalnych
(wcześniej miałem salomony podobne w stylu i po kilku miesiącach je wyrzuciłem). W sumie but w stylu ''lekki miejski''.
Przez 5 lat używania non stop w terenie miejskim, leśnym, suchy, podmokłym, w górach - zimą (w śniegu na szlakach) i latem (łącznie z podejściami pod ściany w Tatrach i Alpach) oraz Bieszczadach, Beskidach a także do biegania! buty zawsze sprawdzały się rewelacyjnie. Oczywiście po dłużym spacerze w terenie mokrym przemakały, ale szybko schły i dawały komfort cieplny. Musiałem wymienić tylko wkładki po jakichś 3 latach. Teraz są już przetarte na zapiętku (od środka, co dokonało się kilka miesięcy temu). Podeszwy noszą ślady starcia, ale nieduże. Naprawdę to był rewelacyjny model, szkoda że nie mam jego nazwy, ale z tego co wiem, już go nie produkują. To był mój najlepszy zakup odzieżowo - obuwniczy do tej pory.
-------------------------------------------
linuks dla normalnych