08-01-2016, 00:46
@nowart
Rękawiczki nie mogą być za mocno dopasowane, nie mogą uciskać palców. Zobacz jak mocno dopasowane są Wasze rękawice z Power Stretch. Czy nie są ciasne. Jeśli już lepiej, aby były nieco za duże niż za małe.
Kiedyś schodząc ze Śnieżki pomyślałem, że dobrze będzie docieplić rękawice Marmot Twofer (Gore, skóra, Primaloft One) dodatkowym linerem w postaci cienkich wkładek jedwabnych. Ponieważ rękawice Marmota są dobrze dopasowane - po nałożeniu dodatkowej warstwy zrobiło się dość ciasnawo. Efekt był taki, że pędziłem do Śląskiego Domu, aby jak najszybciej pozbyć się cienkich wkładek, bo palce - na tej, tak przecież krótkiej drodze - zmarzły mi do bólu, a nie chciałem w tym mrozie i wietrze wiejącym ponad 100 km/h zdejmować wszystkiego z dłoni.
Po zdjęciu cienkich rękawiczek jedwabnych, mimo teoretycznego odchudzenia izolacji, dłonie (palce) szybko doszły do siebie. Już nie marzły. To pokazuje, jak ważne jest, aby rękawice nie były ciasne.
Power Stretch to świetny materiał i bardzo go cenię w większości zastosowań. Jest jednak bardzo elastyczny i jeśli masz rękawice mocno dopasowane, będzie uciskał palce, a to prowadzi do szybkiego wyziębienia i łatwego odmrożenia
W warunkach górskich używam rękawic z tego materiału, jako wkładki pod łapawice puchowe w wysokich górach lub niekiedy pod Gore-Tex`owe nakładki Extremities Tuff Bags.
Same PS są dla mnie w zimowych górach mało użyteczne, bo kiedy jest ciepło to...jest mi w nich za ciepło, a kiedy jest zimno to nawet drobny, mroźny powiew powoduje, że robi się momentalnie zimno, szczególnie w palce.
Lepiej spisują mi się w takich warunkach, kiedy potrzebuję precyzji chwytów, cienkie rękawice Windstopperowe (Arcteryx Venta LT).
Najczęściej jednak w naszych górach używam łapawic z odchylaną częścią zasłaniającą palce. Obecnie mam takie Black Diamond Windweight Mitt z Polartec Windbloc ACT:
http://blackdiamondequipment.com/en/glov...LAKXS_1.ht ml
Są dość ciepłe w większości sytuacji w naszych górach, a możliwość wyjęcia palców na zewnątrz przydaje się, czy to do regulacji temperatury, czy też kiedy potrzeba zrobić coś manualnego :).
Są oczywiście w plecaku grube membranowe, ocieplane łapawice, które niekiedy się przydają, gdy przez obniżenie temperatury, albo wzrost siły wiatru wspomniane BD nie dają rady.
To w naszych górach na zimowym treku, bo kiedy jadę wyżej, albo na lodospady - zabieram inne rękawice.
Rękawice z Power Stretch noszę czasami w mieście. Tutaj dają radę. Czas użytku jest krótki - od pomieszczenia do pomieszczenia, więc dłonie nie marzną przeokrutnie, nawet na mrozie. Dobre dopasowanie powoduję, że nie trzeba ściągać ich co chwilę, bo większość czynności da się zrobić w rękawicach. Jak robi się chłodniej zawsze mogę schować ręce do kieszeni :).
Ale ja ogólnie nie chodzę za dużo po mieście i stąd nie przykładem dużej uwagi do tego elementy miejskiej garderoby :).
Nie, rękawice z PS noszone samodzielnie to nie są rękawice zimowe.
Mówię o górskiej zimie.
---
Edytowany: 2016-01-08 09:45:50
-------------------------------------------
cześć iczołem
Rękawiczki nie mogą być za mocno dopasowane, nie mogą uciskać palców. Zobacz jak mocno dopasowane są Wasze rękawice z Power Stretch. Czy nie są ciasne. Jeśli już lepiej, aby były nieco za duże niż za małe.
Kiedyś schodząc ze Śnieżki pomyślałem, że dobrze będzie docieplić rękawice Marmot Twofer (Gore, skóra, Primaloft One) dodatkowym linerem w postaci cienkich wkładek jedwabnych. Ponieważ rękawice Marmota są dobrze dopasowane - po nałożeniu dodatkowej warstwy zrobiło się dość ciasnawo. Efekt był taki, że pędziłem do Śląskiego Domu, aby jak najszybciej pozbyć się cienkich wkładek, bo palce - na tej, tak przecież krótkiej drodze - zmarzły mi do bólu, a nie chciałem w tym mrozie i wietrze wiejącym ponad 100 km/h zdejmować wszystkiego z dłoni.
Po zdjęciu cienkich rękawiczek jedwabnych, mimo teoretycznego odchudzenia izolacji, dłonie (palce) szybko doszły do siebie. Już nie marzły. To pokazuje, jak ważne jest, aby rękawice nie były ciasne.
Power Stretch to świetny materiał i bardzo go cenię w większości zastosowań. Jest jednak bardzo elastyczny i jeśli masz rękawice mocno dopasowane, będzie uciskał palce, a to prowadzi do szybkiego wyziębienia i łatwego odmrożenia
W warunkach górskich używam rękawic z tego materiału, jako wkładki pod łapawice puchowe w wysokich górach lub niekiedy pod Gore-Tex`owe nakładki Extremities Tuff Bags.
Same PS są dla mnie w zimowych górach mało użyteczne, bo kiedy jest ciepło to...jest mi w nich za ciepło, a kiedy jest zimno to nawet drobny, mroźny powiew powoduje, że robi się momentalnie zimno, szczególnie w palce.
Lepiej spisują mi się w takich warunkach, kiedy potrzebuję precyzji chwytów, cienkie rękawice Windstopperowe (Arcteryx Venta LT).
Najczęściej jednak w naszych górach używam łapawic z odchylaną częścią zasłaniającą palce. Obecnie mam takie Black Diamond Windweight Mitt z Polartec Windbloc ACT:
http://blackdiamondequipment.com/en/glov...LAKXS_1.ht ml
Są dość ciepłe w większości sytuacji w naszych górach, a możliwość wyjęcia palców na zewnątrz przydaje się, czy to do regulacji temperatury, czy też kiedy potrzeba zrobić coś manualnego :).
Są oczywiście w plecaku grube membranowe, ocieplane łapawice, które niekiedy się przydają, gdy przez obniżenie temperatury, albo wzrost siły wiatru wspomniane BD nie dają rady.
To w naszych górach na zimowym treku, bo kiedy jadę wyżej, albo na lodospady - zabieram inne rękawice.
Rękawice z Power Stretch noszę czasami w mieście. Tutaj dają radę. Czas użytku jest krótki - od pomieszczenia do pomieszczenia, więc dłonie nie marzną przeokrutnie, nawet na mrozie. Dobre dopasowanie powoduję, że nie trzeba ściągać ich co chwilę, bo większość czynności da się zrobić w rękawicach. Jak robi się chłodniej zawsze mogę schować ręce do kieszeni :).
Ale ja ogólnie nie chodzę za dużo po mieście i stąd nie przykładem dużej uwagi do tego elementy miejskiej garderoby :).
Nie, rękawice z PS noszone samodzielnie to nie są rękawice zimowe.
Mówię o górskiej zimie.
---
Edytowany: 2016-01-08 09:45:50
-------------------------------------------
cześć iczołem