30-11-2015, 11:27
@lakiluk
Nie wiem, jak ciepłych rękawic szukasz.
Jeśli mają być umiarkowanie ciepłe, możesz skupić się na na rękawicach polarowych wspartych jakaś membraną nieprzewiewną. Takie coś powstaje poprzez stworzenie swoistej kanapki polar - membrana wewnątrz - polar.
Nazwy mogą być różne: Windblock (Polartec), Windlocker (Viking), X-Block (Fjord Nansen), No Wind (Pontetorto), Stormlock (Jack Wolfskin), Windstopper (Gore), itp. W nawiasach nazwy producentów lub firm, które takich nazw używają.
Polar zapewni ciepłotę, a membrana powstrzyma wiatr, który bardzo łatwo przewiewa sam fleece. Niestety są to najczęściej dość cienkie rękawice, raczej do ruchu niż do statycznych działalności. Cienkie, a więc dość dopasowane, co ułatwia wykonywanie czynności wymagających jako takiej precyzji.
Niekiedy, aby ''wzmocnić'' polarowe rękawice w ich zdolności izolacji dodaje się Thinsulate.
Ogólnie rękawice polarowe będą ciepłe, ale przewiewne, więc jeśli chcesz ciepło zachować musisz mieć membranę. Rękawice, o których piszę, mimo zastosowanej membrany nie będą w pełni wodoszczelne, bo nie mają takie konstrukcje podklejanych szwów i nawet jeśli membrana nie przemoknie, to woda po czasie dostanie się właśnie poprzez miejsca szyć.
Inną opcją jest zakup rękawic membranowych (Gore-Tex, HyVent, Membrain i inne), które przypominają te narciarskie. Tutaj szwy są podklejane, więc można liczyć na to, że nie przemokną, a wiatr oczywiście powstrzyma membrana. Jako ocieplenia w takich rękawicach najczęściej stosuje się jakiś rodzaj ''sztucznego puchu'' (Thinsulate, Primaloft, Heatseeker, itp.). Zależnie od ilości takiej ociepliny powstają model cieplejsze lub mniej izolujące. Można też dostać membranowe rękawice - jakby 2 w 1 - czyli membrana na zewnątrz i wkładka polarowa, np. z Polartec Thermal Pro. To dość fajne rozwiązanie, bo masz możliwość używania samej wkładki, kiedy nie wieje wiatr, aby uniknąć zbędnego zapocenia dłoni. W razie pogorszenia pogody - możesz się wspomóc warstwą zewnętrzną. Niestety takie rękawice bywają drogie.
Można poradzić sobie kupując same cienkie nakładki membranowe, np takie Extremities Tuff Bags:
http://www.tinyurl.pl/?afXB7UGq
Mając coś co ochroni dłonie przed deszczem i silnym wiatrem możesz dobrać pod spód dowolnie grube rękawice polarowe. Może to być coś bardzo ciepłego, a więc np. Polartec Thermal Pro, można też użyć cieńszych wkładek, np. z Polartec Power Stretch. Tutaj masz zupełną dowolność wyboru.
Tylko, jak to się ma do użytku miejskiego?
Tutaj musisz sam sobie odpowiedzieć, bo ja kompletnie nie mam w tej dziedzinie doświadczenia. W mieście właściwie nie używam rękawic, chroniąc ręce - jeśli jest mi zimno - w kieszeniach. Jeśli czasami zakładam rękawice - korzystam z takich z Polartec Power Stretch. Ale oczywiście rozumiem, że każdy ma inne potrzeby, bo też różne bywają aktywności miejskie :).
-------------------------------------------
cześć i czołem
Nie wiem, jak ciepłych rękawic szukasz.
Jeśli mają być umiarkowanie ciepłe, możesz skupić się na na rękawicach polarowych wspartych jakaś membraną nieprzewiewną. Takie coś powstaje poprzez stworzenie swoistej kanapki polar - membrana wewnątrz - polar.
Nazwy mogą być różne: Windblock (Polartec), Windlocker (Viking), X-Block (Fjord Nansen), No Wind (Pontetorto), Stormlock (Jack Wolfskin), Windstopper (Gore), itp. W nawiasach nazwy producentów lub firm, które takich nazw używają.
Polar zapewni ciepłotę, a membrana powstrzyma wiatr, który bardzo łatwo przewiewa sam fleece. Niestety są to najczęściej dość cienkie rękawice, raczej do ruchu niż do statycznych działalności. Cienkie, a więc dość dopasowane, co ułatwia wykonywanie czynności wymagających jako takiej precyzji.
Niekiedy, aby ''wzmocnić'' polarowe rękawice w ich zdolności izolacji dodaje się Thinsulate.
Ogólnie rękawice polarowe będą ciepłe, ale przewiewne, więc jeśli chcesz ciepło zachować musisz mieć membranę. Rękawice, o których piszę, mimo zastosowanej membrany nie będą w pełni wodoszczelne, bo nie mają takie konstrukcje podklejanych szwów i nawet jeśli membrana nie przemoknie, to woda po czasie dostanie się właśnie poprzez miejsca szyć.
Inną opcją jest zakup rękawic membranowych (Gore-Tex, HyVent, Membrain i inne), które przypominają te narciarskie. Tutaj szwy są podklejane, więc można liczyć na to, że nie przemokną, a wiatr oczywiście powstrzyma membrana. Jako ocieplenia w takich rękawicach najczęściej stosuje się jakiś rodzaj ''sztucznego puchu'' (Thinsulate, Primaloft, Heatseeker, itp.). Zależnie od ilości takiej ociepliny powstają model cieplejsze lub mniej izolujące. Można też dostać membranowe rękawice - jakby 2 w 1 - czyli membrana na zewnątrz i wkładka polarowa, np. z Polartec Thermal Pro. To dość fajne rozwiązanie, bo masz możliwość używania samej wkładki, kiedy nie wieje wiatr, aby uniknąć zbędnego zapocenia dłoni. W razie pogorszenia pogody - możesz się wspomóc warstwą zewnętrzną. Niestety takie rękawice bywają drogie.
Można poradzić sobie kupując same cienkie nakładki membranowe, np takie Extremities Tuff Bags:
http://www.tinyurl.pl/?afXB7UGq
Mając coś co ochroni dłonie przed deszczem i silnym wiatrem możesz dobrać pod spód dowolnie grube rękawice polarowe. Może to być coś bardzo ciepłego, a więc np. Polartec Thermal Pro, można też użyć cieńszych wkładek, np. z Polartec Power Stretch. Tutaj masz zupełną dowolność wyboru.
Tylko, jak to się ma do użytku miejskiego?
Tutaj musisz sam sobie odpowiedzieć, bo ja kompletnie nie mam w tej dziedzinie doświadczenia. W mieście właściwie nie używam rękawic, chroniąc ręce - jeśli jest mi zimno - w kieszeniach. Jeśli czasami zakładam rękawice - korzystam z takich z Polartec Power Stretch. Ale oczywiście rozumiem, że każdy ma inne potrzeby, bo też różne bywają aktywności miejskie :).
-------------------------------------------
cześć i czołem