11-12-2010, 14:17
Myślę że kwestia rękawiczek jest naprawdę świętym Graalem światka outdorowego tego sezonu. Przedstawię moje rozważania nad tym tematem ;)
Chcę aby mi było ciepło, gdy mam ręce na wierzchu i nie napieram fizycznie na jakieś podejście - kupuje rękawiczki:
- Narciarskie. Toporne i nie piękne. Wydaje 50zł, jest mi ciepło prawie zawsze, sporo też oszczędziłem.
- Coś z firmy Polednik - jak ktoś wspomniał, warte uwagi. Posiadam, są dostępne na allegro, firma jest porządna. W moim przypadku również wykorzystuję na rowerze i zdążyłem je bardzo docenić.
- Coś z oceipliną Thinsulate. 15zł i mamy ciepłe rękawiczki. Będą przewiewać? Jasne że będą.
- Rękawiczki wełniane. Któryś z HiMountainów był tak ocieplany.
W bardzo niskich temperaturach:
- Rękawiczka ocieplana Primaloftem - ale to w bardzo specyficznych sytuacjach gdyż może się okazać że jest za ciepło (gdy mokre grzeje).
- Rękawiczka ocieplana Puchem. Najtańsze to chyba Kaczucha w Decathlonie. Ta sama sytuacja co wyżej, mogą zagotować ręce.
Chcę aby było mi ciepło, mam ręce na wierzchu, ale cały czas bardzo mocno się grzeję:
- Jakiś Softshell z Windostoperem. Osobiście polecam firmę Warmpeace.
- Rękawiczki polarowe jeśli nie jest wietrznie (gdy mokre grzeje).
Trzymam sobie grabie w kieszeniach, czasem muszę odpisać na sms'a i potrzebuję czegoś wygodnego:
- Kupuję jakiś cośtam*stretch, lub rękawiczki z Decathlonu za 9~15zł z mikropolaru lub jedwabne.
Fizyki nie da się oszukać. Im warstwa jest grubsza, tym lepsza jest izolacja termiczna. Zwykłe prawo przekazywania energii. Tak więc, nie można wyobrażać sobie że rękawiczki mocno opinające dłoń, smukłe i wygodne są jednocześnie ciepłe. Plakaty w sklepach, kampanie marketingowe, oraz sprzedawcy w sklepach którzy tak twierdzą, najzwyczajniej kłamią. Nie ma również rękawiczek na każdą sytuację. Nasze dłonie to dobrze wyspecjalizowane narzędzie, bardzo czułe na zmiany każdego spectrum odczuć. Niewyobrażalnie szybko odbierają zmiany temperatury, a same w sobie nie produkują również dużo ciepła ze względu na swoją budowę.
Najłatwiej je trzymać w kieszeniach w kurtce, lub jak ktoś powiedział, kupić łapawice przy np. zejściu i przestać się tak tym martwić ;)
Chcę aby mi było ciepło, gdy mam ręce na wierzchu i nie napieram fizycznie na jakieś podejście - kupuje rękawiczki:
- Narciarskie. Toporne i nie piękne. Wydaje 50zł, jest mi ciepło prawie zawsze, sporo też oszczędziłem.
- Coś z firmy Polednik - jak ktoś wspomniał, warte uwagi. Posiadam, są dostępne na allegro, firma jest porządna. W moim przypadku również wykorzystuję na rowerze i zdążyłem je bardzo docenić.
- Coś z oceipliną Thinsulate. 15zł i mamy ciepłe rękawiczki. Będą przewiewać? Jasne że będą.
- Rękawiczki wełniane. Któryś z HiMountainów był tak ocieplany.
W bardzo niskich temperaturach:
- Rękawiczka ocieplana Primaloftem - ale to w bardzo specyficznych sytuacjach gdyż może się okazać że jest za ciepło (gdy mokre grzeje).
- Rękawiczka ocieplana Puchem. Najtańsze to chyba Kaczucha w Decathlonie. Ta sama sytuacja co wyżej, mogą zagotować ręce.
Chcę aby było mi ciepło, mam ręce na wierzchu, ale cały czas bardzo mocno się grzeję:
- Jakiś Softshell z Windostoperem. Osobiście polecam firmę Warmpeace.
- Rękawiczki polarowe jeśli nie jest wietrznie (gdy mokre grzeje).
Trzymam sobie grabie w kieszeniach, czasem muszę odpisać na sms'a i potrzebuję czegoś wygodnego:
- Kupuję jakiś cośtam*stretch, lub rękawiczki z Decathlonu za 9~15zł z mikropolaru lub jedwabne.
Fizyki nie da się oszukać. Im warstwa jest grubsza, tym lepsza jest izolacja termiczna. Zwykłe prawo przekazywania energii. Tak więc, nie można wyobrażać sobie że rękawiczki mocno opinające dłoń, smukłe i wygodne są jednocześnie ciepłe. Plakaty w sklepach, kampanie marketingowe, oraz sprzedawcy w sklepach którzy tak twierdzą, najzwyczajniej kłamią. Nie ma również rękawiczek na każdą sytuację. Nasze dłonie to dobrze wyspecjalizowane narzędzie, bardzo czułe na zmiany każdego spectrum odczuć. Niewyobrażalnie szybko odbierają zmiany temperatury, a same w sobie nie produkują również dużo ciepła ze względu na swoją budowę.
Najłatwiej je trzymać w kieszeniach w kurtce, lub jak ktoś powiedział, kupić łapawice przy np. zejściu i przestać się tak tym martwić ;)